Loeb zachęcony nowymi przepisami technicznymi i ciekawy wrażeń z jazdy hybrydowymi samochodami Rally1 postanowił wrócić w tym sezonie do światowego czempionatu.
Zdobywca dziewięciu tytułów porozumiał się z M-Sportem i pojawił się na starcie Rajdu Monte Carlo. Występ w alpejskim klasyku zakończył się zwycięstwem Loeba, pilotowanego przez Isabelle Galmiche. Już wtedy zapowiedziano chęć kontynuacji współpracy.
Loeb i Galmiche wrócili do stawki w miniony weekend. Rajd Portugalii – choć zaczął się świetnie – nie okazał się sukcesem. Duet prowadził po czterech odcinkach, ale tuż po starcie piątego przytrafił się błąd skutkujący zdemolowaniem zawieszenia w hybrydowej Pumie Rally1. Francuzi wrócili do rywalizacji w sobotę, ale również na krótko. Tym razem zawiódł sprzęt.
Przepytywany przez dziennikarzy o dalsze plany związane z WRC, Loeb odparł: – Nic nie jest przesądzone, ale rozmawiamy o jednym lub dwóch kolejnych startach.
Podsumowując swój występ w Portugalii, 48-latek dodał: – Na pewno nie mogę być zadowolony skoro weekend skończył się w sobotę rano. Nie tego się spodziewaliśmy.
– W piątek popełniłem błąd, w sobotę popsuliśmy turbinę. Z drugiej jednak strony na początku rajdu zobaczyliśmy, że samochód jest szybki, a my prowadziliśmy. To był dobry start do rajdu. Mam nadzieję, że pojawi się kolejna okazja, by wypróbować samochód.
Biorąc pod uwagę napięty kalendarz Loeba, znalezienie miejsca na kolejne występy w WRC nie jest łatwe. Bierze on udział w Extreme E oraz World Rally-Raid Championship, czyli nowo powstałych mistrzostwach świata w cross-country.
Chęć wsadzenia Loeba do Pumy potwierdził również Malcolm Wilson, szef M-Sportu.
– Mam nadzieję, ale nic nie jest potwierdzone – powiedział Wilson w rozmowie z Motorsport.com. – Wierzę, że znajdziemy jakiś sposób chociaż na dwa występy. Nie jest to łatwe patrząc na jego program w Extreme E i cross-country. Ujmę to tak – taki jest nasz cel.
Loeb i Galmiche na pewno nie pojawią się na Sardynii. Niewykluczone, że wystartują w Rajdzie Safari. Udział w afrykańskiej rundzie potwierdzili już Sebastien Ogier i Benjamin Veillas.
Polecane video:
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS