A A+ A++

Takim stwierdzeniem rzucił Helmut Marko w najnowszym wywiadzie dla Motorsport-Total.com i jest to oczywiście odpowiedź na podejrzenia Toto Wolffa w kontekście działań Red Bull Powertrains. Gdy bowiem Byki zaczęły naciskać na zmianę przepisów silnikowych na sezon 2026, szef Mercedesa zasugerował, że mają pewne problemy w przygotowaniach i stąd wynikają ich naciski:

“Nie uważam, żebyśmy pozostawili z tyłu po stronie technicznej. Sprowadziliśmy ludzi z Ferrari, Mercedesa, Renault i Coswortha. Mamy też Forda jako partnera i absolutnie najlepszych ludzi, jeśli chodzi o jednostkę spalinową oraz elektronikę. W sierpniu uruchamiamy już kompletny silnik z MGU-K i akumulatorami. Pod tym względem jesteśmy daleko przez Ferrari i Audi, a Mercedes znajduje się mniej więcej na takim samym poziomie”, tłumaczył konsultant stajni z Milton Keynes.

Marko wyjawił również, że Red Bull nie ma żadnych sojuszników w kontekście próby zmiany przepisów silnikowych. Wprost oznajmił, iż nie wspiera go nawet Ferrari, co jest o tyle zaskakujące, że sam Frederic Vasseur nie wykluczał takiej opcji:

“Vasseur kontynuuje swój romans z Toto, w związku czym Ferrari się w to nie angażuje. Z kolei w Renault sami nie wiedzą, co robią. Wobec tego na razie nie mamy żadnych sojuszników. I nie chodzi w tym o to, że nie możemy sobie z tym poradzić.”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTrwa nabór wniosków do ZUS o wyprawkę szkolną [ Wiadomości ]
Następny artykułKamil Bednarek gwiazdą wieczoru podczas Muzycznego Zakończenia Wakacji