A A+ A++

Pediatra, o której wspomniałam na początku, kalendarz miała wypełniony po brzegi; podczas badania ciągle dzwonił jej telefon. W poczekalni kaszlące, osowiałe, rozpalone na policzkach dzieci. – Sytuacja jest fatalna – tłumaczyła, wypisując mojemu synowi receptę na antybiotyk. – Dawniej kierowałam dziecko do szpitala w ostateczności. Teraz nie ma tygodnia, żebym nie musiała tego zrobić, bo albo są wysokie gorączki nie do zbicia w warunkach domowych, albo wysypki niewiadomego pochodzenia.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPodsumowanie Powiatowych Kampanii przeciwko Przemocy w 2022 r.
Następny artykułСБУ взяла группировку, которая под видом добробатов терроризировала киевлян – фото