Piotr Zieliński znów jest w centrum uwagi włoskich mediów. Saga transferowa z udziałem Polaka ciągnie się w nieskończoność. A to za sprawą jego skomplikowanej sytuacji w Napoli. Od dłuższego czasu między nim a prezesem klubu Aurelio de Laurentiisem trwa impas. Kontrakt piłkarza obowiązuje jeszcze rok i bardzo chciałby go przedłużyć. Problem w tym, że prezes żąda znacznego obniżenia pensji. Negocjacje utknęły więc w martwym punkcie.
Piotr Zieliński na rozdrożu. Dwie opcje do wyboru, a on chciałby zostać w miejscu
De Laurentiisa do zmiany zdania nie przekonało nawet wywalczone przez Napoli mistrzostwo Włoch i ogromny wkład, jaki wniósł w nie Zieliński. Najlepszym wyjściem z sytuacji byłby więc transfer, dlatego na Półwyspie Apeniński aż roi się od plotek. Jeżeli Napoli nie uda się sprzedać pomocnika, za rok będzie mógł odejść za darmo.
Na liście chętnych do ściągnięcia Zielińskiego nieoczekiwanie pojawił się Juventus. A to za sprawą nowego dyrektora sportowego – Cristiano Giuntolego, który wcześniej pracował właśnie w Napoli. Zdaniem “Tuttosport” Giuntoli planuje prawdziwą rewolucję kadrową i jednym z pierwszych wzmocnień miałby być właśnie Polak.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Innego zdania jest z kolei dziennik “Il Mattino”. Według niego pierwsze w kolejce po 29-latka pozostaje Lazio Rzym. Kluczową rolę w transferze również ma odegrać były pracownik Napoli. Tym razem chodzi o byłego trenera Maurizio Sarriego. Pracował on z Zielińskim jeszcze w barwach Empoli, a potem sprowadził go do Neapolu, z którym sam pożegnał się w 2018 r. Teraz prowadzi Lazio, z którym wywalczył w poprzednim sezonie wicemistrzostwo Włoch. Ponowne pozyskanie reprezentanta Polski jest jego priorytetem. W tej sytuacji decydujące mogą okazać się… pieniądze.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS