A A+ A++

Bogacz i odkrywca Hamish Harding z Wielkiej Brytanii jest wśród pasażerów poszukiwanej od poniedziałku łodzi podwodnej Titan. Mężczyzna oraz kilka innych osób zanurzyli się w głąb Oceanu Atlantyckiego, by podziwiać wrak Titanica. Ekipy ratunkowe ścigają się z czasem, bo tlenu na pokładzie jednostki starczy co najwyżej na cztery dni.

Kontakt z łodzią Titan utracono godzinę i 45 minut po tym, jak rozpoczęła podwodny rejs. Jednostka jest wielkości ciężarówki, na jej pokładzie mieści się pięć osób, a zgromadzony w niej zapas tlenu starcza na cztery dni.

ZOBACZ: Grecja. Zatonął statek z migrantami. Zginęło co najmniej 78 osób

Łódź zanurzyła się, aby pasażerowie zza okien mogli obserwować zatopiony w 1912 roku wrak Titanica. Wyprawę zorganizowała firma OceanGate, która uczestniczy teraz w akcji poszukiwawczo-ratowniczej. “Całkowicie koncentrujemy się na członkach załogi łodzi podwodnej i ich rodzinach” – przekazało przedsiębiorstwo, dziękując przy tym agencjom rządowym, wojskowym i organizacjom prywatnym za pomoc.

Miliarderzy-podróżnicy na pokładzie zaginionej łodzi podwodnej

We wtorek BBC powiadomiło, że ekipy ratunkowe “ścigają się z czasem”, by jak najszybciej odnaleźć zaginioną łódź podwodną. Jednym z pasażerów jest brytyjski miliarder i odkrywca Hamish Harding. Towarzyszą mu biznesmen z Pakistanu Shahzad Dawood oraz jego syn Suleman.

WIDEO: Miliarderzy uwięzieni na łodzi podwodnej. Tlenu starczy na kilka dni

Prawdopodobnie w łodzi jest także francuski podróżnik Paul-Henry Nargeolet. O jego uczestnictwie w wyprawie informował Harding na Facebooku, przed wejściem do łodzi. Możliwe, że przebywa tam również Stockton Rush, dyrektor OceanGate.

ZOBACZ: Egipt. Pożar łodzi Hurricane na Morzu Czerwonym. Zginęło trzech brytyjskich turystów

Titan skonstruowany jest z włókna węglowego i waży ponad 10 ton. Maksymalne zanurzenie to natomiast cztery tysiące metrów. W jego poszukiwaniach wykorzystano do tej pory samoloty wojskowe, inną łódź podwodną oraz boje sonarowe.

Uwięzieni pasażerowie nie mogą uciec z Titana

W zeszłym roku ekipa BBC była na pokładzie Titana. Dziennikarz stacji David Pouge udał się nim w tym samym celu, co zaginieni podróżnicy. Jak przekazał, jeśli nad podwodną łodzią znajdzie się statek wysłany, aby ją odnaleźć, między jednostkami można przesłać krótkie wiadomości tekstowe. W innym przypadku komunikacja nie jest możliwa.

Dodatkowo uwięzieni na pokładzie nie mogą z niego uciec, ponieważ wejścia do Titana są uszczelnione na zewnątrz za pomocą mocnych śrub. Bilety na ekspedycję do wraku Titanica kosztują 250 tysięcy dolarów. Taka wycieczka trwa w sumie osiem dni.

RMS Titanic zderzył się z górą lodową podczas dziewiczego rejsu z Southampton do Nowego Jorku w 1912 roku. W wyniku katastrofy zginęło ponad 1,5 tys. osób. Wrak statku znajduje się około 600 km od wybrzeży Nowej Fundlandii w Kanadzie i spoczywa na głębokości około 3800 metrów.

wka/ sgo/Polsatnews.pl

Czytaj więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUdane szlify
Następny artykułZbadano, w które dni tygodnia najbardziej unikamy biur i stawiamy na home office. Zaskoczenie…?