Decyzja w reakcji na skargę mieszkanców Trzebini miała zapaść do końca lipca. Tymczasem minister infrastruktury dał sobie czas do końca października. Uzasadnia to koniecznością dokonania szczegółowej analizy prawnej zebranych dokumentów.
Nad rozbudową tego skrzyżowania w Trzebini już dwa lata zastanawia się minister infrastruktury
Chodzi o rozbudowę skrzyżowania ul. Piłsudskiego z Kościelną wzbudzającą wiele społecznych emocji. Zarządca drogi (ZDW) uzasadnia ten pomysł wnioskiem mieszkańców dotyczącym uspokojenia ruchu na tym fragmencie drogi wojewódzkiej. Ale mieszkańcy nie chcieli rozbudowy za miliony i zabierania im działek pod inwestycje, tylko sygnalizacji świetlnej, fotoradaru.
Namieszane w pandemii
Wokół tematu wiele się działo w czasach covidu. Wtedy społeczna partycypacja w konsultacjach i decyzjach była dość ograniczona. Dziś nikt nie potrafi wytłumaczyć, kto, po co i na jakim etapie doprowadził do “rozbuchania” tego projektu, bo mieszkańcy Centrum rozwiązania związanego z ograniczeniem ruchu od początku upatrywali w budowie obwodnicy miasta, a nie rozbudowie istniejących w centrum dróg.
Co ciekawe, decyzja wywłaszczeniowa została wydana przez wojewodę z klauzulą natychmiastowej wykonalności. Tempo było więc niewiarygodne. Zainteresowani właściciele posesji zaskarżyli ją jednak do ministra infrastruktury.
Sprawa ciągnie się od dwóch lat. Termin rozpatrzenia skargi w ministerstwie był kilka razy wydłużany. Najbliższy wyznaczony jest na 31 października br.
Inwestor zrobił przetarg
Tymczasem, inwestor (ZDW) rozstrzygnął przetarg i wybrał wykonawcę. Te wyprzedzające wobec braku decyzji z ministestwa, wydają się cokolwiek niezrozumiałe. Prace budowlane dotąd się jednak nie rozpoczęły. Inwestycja miała się rozpocząć i zakończyć w tym roku. Powoli staje się to mało realne.
W kosztach (blisko 5 mln zł) partycypować ma gmina Trzebinia. Dotację zwiększała dwukrotnie. Za trzecim razem radni nie wyrazili już na to zgody.
Krążą pisma
Pismo w sprawie konfliktu wokół tego skrzyżowania do marszałka województwa wysłała Marzena Jewuła, szefowa Rady Osiedla Centrum. Deklarację złożenia podobnego u wojewody zadeklarowali radni, koordynował akcję Grzegorz Żuradzki. Nie mamy jednak potwierdzenia, czy to pismo poszło.
Nie udała się też wyprawa delegacji gminy do ZDW. Nie została tam przyjęta. Przedstawiciele ZDW nie skorzystali też z zaproszenia do Trzebini, choć zaszczycili kilka dni wcześniej radę powiatu chrzanowskiego. Delegacja ta miała w Krakowie rozmawiać również na temat bardzo podobnego problemu – rozbudowy skrzyżowania w Myślachowicach. Delegacja Myślachowic szukała też wsparcia u starosty, który dofinansowuje myślachowicki projekt.
Co dalej?
Decyzję ministra dotyczącą skrzyżowania w Trzebini być może poznamy do końca października. Sprawa Myślachowic jest na mniej zaawansowanym etapie – szukania dodatkowych funduszy u partnerów, czyli w gminie i powiecie. Decyzja o wywłaszczeniach jeszcze nie zapadła.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS