Właściciel zwierzęcia zarzeka się, że o śmierci swojego psa dowiedział się z mediów społecznościowych. Policja bada, czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy ktoś uśmiercił zwierzę celowo. W sprawie jest dużo niewiadomych
Zaczęło się od anonimowego telefonu do Wielkopolskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt. Anonimowa osoba zgłosiła, że w jednym z opuszczonych budynków dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego przy ul. Roboczej na poznańskiej Wildzie znaleziono martwego psa.
Inspektorzy odwiedzili to miejsce w poniedziałek, 24 kwietnia. Wezwali też straż miejską, policję. Przybył też technik policyjny. Odnaleźli martwego czworonoga. Mały, czarny pies w czerwonych szelkach pływał w brudnej, płytkiej wodzie w jednym z kanałów w opuszczonym budynku, który wygląda, jakby miał się za chwilę zawalić.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS