A A+ A++

Nie dwie, tylko półtorej tony węgla po preferencyjnej cenie będą mogli kupić Polacy do końca roku.

W Sejmie podczas Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej zakończono pierwsze czytanie „pilnego rządowego projektu ustawy o zakupie preferencyjnym paliwa stałego przez gospodarstwa domowe”. Ustawa ma umożliwić dystrybucję węgla przez samorządy. Zakłada też maksymalną cenę sprzedawanego opału. 

Mniej węgla po niższej cenie i nie dla wszystkich

Projekt zakłada, że samorządy będą uprawnione do zakupu importowanego węgla po preferowanej cenie – maksymalnie 1,5 tys. zł za tonę. Cena jego sprzedaży nie może przekroczyć 2 tys. zł, co oznacza, że z budżetu państwa na logistykę zostanie przeznaczone 500 zł. Będą obowiązywać limity, i to mniejsze, niż wcześniej zakładano. Tę kwestię określi rozporządzenie, ale podczas komisji przedstawiciel rządu przyznał, że w projekcie wskazano 1,5 tony do końca roku i kolejne 1,5 tony do 30 kwietnia przyszłego roku na gospodarstwo domowe. To oznacza, że w rozpoczynającym się sezonie grzewczym będzie można nabyć w sumie 3 tony węgla po preferencyjnej cenie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRząd sam daje się szantażować Brukseli [OPINIA]
Następny artykułDzień dobry Katowice. Dzisiaj zmiany w organizacji ruchu na S86