A A+ A++

„Wojska rosyjskie powinny zostać wysłane na Białoruś i Ukrainę. Ta operacja potrwa 2-3 dni i nie spowoduje poważnego oporu. Na szczęście ani Białoruś, ani Ukraina nie mają wojska. Prawdopodobnie uda się nawet uniknąć bezpośrednich starć i zablokować wojska w koszarach. Chyba że osobiście Łukaszenka i jego ochroniarze będą w stanie stawić jakiś opór – ale to tylko i lepiej” – tak pisał na swoim blogu Dimitri Gałkowski w 2014 r. w głośnym wpisie pt. „Plan dla Ukrainy”.

Wtedy jego sława już zaczynała blednąć wobec pozycji, jaką w sercach i umysłach wielu Rosjan wyrobił sobie dekadę wcześniej. Ale jego filozofia pomogła ukształtować nowoczesny imperialny sposób myślenia w dzisiejszej Rosji.

Tymczasem w zachodnich (i polskich, bośmy Zachodem) mediach za najważniejszego ideologa Rosji uważany jest Aleksander Dugin, który bywa nawet nazywany „mózgiem Putina”, co przyprawia mnie o ból zębów.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW sobotę derby w I lidze szczypiornistów. Transmisja u nas!
Następny artykułNauka zdalna w opolskich szkołach nie powróci. “Oszczędzamy, ale nie kosztem uczniów”