A A+ A++

Umowa była gotowa, jednak prezydent Rosji zmienił cele – odtąd chciał anektować duże obszary Ukrainy.

Jeszcze w lutym prezydentowi Rosji przedstawiono umowę, która spełniała rosyjskie żądania rezygnacji Ukrainy z aspiracji dołączenia do NATO. Właśnie takie postulaty stawiał Kreml przed rozpoczęciem inwazji. O sprawie informuje Reuters, powołując się na kilka źródeł bliskich Kremlowi. Wstępne porozumienie z władzami w Kijowie zawarł wiceszef administracji Putina Dmitrij Kozak. W jego ocenie porozumienie w wynegocjowanym brzmieniu sprawiało, że inwazja rosyjskich wojsk na Ukrainę stała się bezcelowa. 

Aktualizujemy na bieżąco: Nasza relacja z wojny na Ukrainie

Doradca rosyjskiego prezydenta rozpoczynając jeszcze przed rozpoczęciem wojny negocjacje z ukraińskimi władzami miał ze strony Kremla wolną rękę. Jednak po powrocie do Moskwy, gdy Kozak przedstawił Putinowi wynegocjowane z Kijowem warunki, ten odrzucił je, stwierdzając, że cele się zmieniły i obecnie Rosji zależy na aneksji znacznych obszarów Ukrainy. 

Z kolei doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak nie zaprzecza ani nie potwierdza zawarcia wstępnego porozumienia, jednak zwraca uwagę, że negocjacje z Rosją miały miejsce a Rosja używała od samego początku używała ich jako zasłony dymnej, by przygotować się do inwazji.

«« | « |


1

| » | »»

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUmowa na modernizacje stadionu miejskiego
Następny artykułCBOS: 40 proc. ogrzewających domy węglem nie ma zapasów na zimę