A A+ A++

Ślady zabytkowych budowli można napotkać w całej Polsce. Wiele z nich znajdziemy na terenie dzisiejszego Śląska. Po jednych zostały jedynie ruiny, inne zachowały się w całkiem niezłym stanie lub zostały poddane szczegółowym pracom renowacyjnym. Miłośnicy historii powinni choć raz zapuścić się w rejony Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej, gdzie położony jest m.in. słynny zamek w Bobolicach.

Zobacz wideo
Tak powstaje tajemniczy „Zamek w Stobnicy”. Byliśmy na miejscu

Zamek w Bobolicach w XIX wieku wzniósł sam Kazimierz Wielki

Królewski zamek w Bobolicach został wybudowany na skalistym wzgórzu na zlecenie króla Kazimierza Wielkiego, najprawdopodobniej na początku drugiej połowy XIV wieku. Twierdza leży na Szlaku Orlich Gniazd, które swego czasu miały strzec Królestwa Polskiego przed najeźdźcami. Na przestrzeni wieków budowla przechodziła z rąk do rąk. W trakcie wojny domowej w 1587 została zdobyta przez Maksymiliana III Habsburga. Uległa wtedy niemałym uszkodzeniom, które zostały spotęgowane w XVII wieku podczas potopu szwedzkiego.

Co ciekawe, według zapisków historycznych, w 1683 r. zatrzymał się tam król Jan III Sobieski, w drodze do Krakowa, tuż przed słynną bitwą pod Wiedniem. W kolejnych latach zamek popadał w ruinę, padł też ofiarą poszukiwaczy skarbów, którzy rozgrabili go do końca. Zła passa minęła dopiero w latach 90. ubiegłego wieku, kiedy właściciele ruin postanowili przywrócić twierdzy jej dawną świetność.

Atrakcja jedna na milion. O zabytkowej warowni krąży wiele legend

Bobolicki zamek został oficjalnie otwarty w 2011 roku. Od tamtej pory stanowi jeden z najciekawszych miejsc na mapie turystycznej regionu. Składa się obecnie z dwukondygnacyjnego budynku mieszkalnego z charakterystyczną basztą. Aby się do niego dostać, trzeba przekroczyć most zwodzony nad suchą fosą. Fani serialu “Korona Królów” z pewnością rozpoznają budowlę z licznych kadrów. Zamek w Bobolinie “grał” bowiem rolę Wawelu.

Według starej legendy, w lochach zamku zamurowano dziewczynę, która ponoć do dziś straszy Bogu ducha winnych turystów. Chodzą również pogłoski, że gdzieś na terenie warowni znajduje się ogromny skarb, ukryty przed wścibskimi oczami. Warto się tam wybrać, zwiedzając inne fascynujące zabytki w okolicy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUnieważniony przetarg na budowę parku rzecznego
Następny artykułPodkarpackie pięcioraczki mają rok. Ich rodzice planują, czy kolejne urodziny spędzą w Polsce