Wczoraj, 15 kwietnia (19:15)
Luksusowy superjacht Dilbar, którego właścicielem jest uzbecko-rosyjski biznesmen Aliszer Usmanow, był obiektem zainteresowania europejskich służb już od początku inwazji na Ukrainę, bo mówimy o jednostce o wartości szacowanej na nawet 750 mln USD, ale dopiero teraz udało się go zatrzymać.
Aliszer Usmanow, którego Forbes uznał w 2011 roku najbogatszym człowiekiem w Rosji (jego majątek szacowany jest obecnie na ok. 18,4 mld USD, co oznacza stratę kilku miejsc na liście, ale to wciąż rosyjska czołówka), słynący ze swoich bliskich stosunków z Władimirem Putinem, podobnie jak wielu innych oligarchów bardzo nie chciał rozstać się ze swoim luksusowym jachtem. Bo choć już na początku marca słyszeliśmy o pierwszych próbach zatrzymania jednostki Dilbar w Hamburgu, to dopiero teraz zakończyły się one sukcesem. Jak to możliwe?
Rosyjski oligarcha od 28 lutego znajduje się na liście osób objętych sankcjami w Stanach Zjednoczonych, Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii na skutek inwazji Putina na Ukrainę, ale jak się okazuje na papierze Dilbar wcale nie należał do niego. Wygląda na to, że Aliszer Usmanow przepisał go na siostrę, razem z innym jachtem i dwoma śmigłowcami, i to już… dwa lata temu – czyżby od dawna wiedział o planach Putina i o … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS