A A+ A++

To dla Jeremy’ego Sochana bardzo wyboista droga, ale zawodnik San Antonio Spurs robi co może, by eksperyment Gregga Popovicha nie poszedł na marne. Wiele go to jednak kosztuje, co przejawia się m.in. w jego braku regularności. Sztab szkoleniowy ekipy z Teksasu jest jednak przekonany, że koniec końców wyjdzie to Sochanowi i drużynie na dobre. 

Gregg Popovich jest jednym z tych trenerów, którzy bardzo często sami decydują o zagrywkach zespołu w danym posiadaniu, zwłaszcza w sytuacjach, gdy w rotacji nie ma naturalnego play-makera. W czasach, w których San Antonio Spurs stanowili o sile Zachodniej Konferencji, Pop nie musiał się martwić o to, że jego doświadczony zespół przeniesie na parkiet dokładnie taką filozofię, jakiej szkoleniowiec hołduje. Obecnie jednak okoliczności są inne. Eksperyment z Jeremym Sochanem jest ambitny i… frustrujący. 

Sochan nigdy wcześniej nie grał jako rozgrywający. Owszem, potrafi rozrzucić piłkę i obsłużyć kolegów, ale do tej pory robił to z pozycji point-forwarda, czyli nie był pierwszym rozgrywającym. W sezon 2023/24 NBA wszedł jako “jedynka”, która ma decydować o tym, jak będą rozwijały się kolejne posiadania drużyny. Trener Popovich wykazuje się wobec niego dużymi pokładami cierpliwości. Gdy widzi, że Jeremy ma trudniejszy moment, bierze go na bok i tłumaczy, co jego zdaniem może funkcjonować lepiej. Sochan momentami zapomina, że to trener decyduje o zagrywkach i nie patrzy w jego kierunku, gdy biegnie z piłką w ręce. 

Pop nie ukrywa, że “Sochan jest oficjalnym eksperymentem Spurs w sezonie 2023/24”. Czy to się zawodnikowi podoba, czy nie – musi przez to przejść. Albo wyrośnie na gracza kompletnego, co wydaje się celem w tym wypadku, albo zdobędzie cenne doświadczenie, które wykorzysta, jeśli konieczne okaże się przywrócenie go na pozycję skrzydłowego. Szkoleniowiec Spurs tłumacząc swoje myślenie w tym eksperymencie, wskazuje przede wszystkim na płynące z niego korzyści dla defensywy.

Co szczególnie ciekawe – sztab szkoleniowy Spurs nie chciał poświęcać dużo czasu na to, aby przygotowywać Sochana do nowej roli, bowiem to mogłoby odebrać mu komfort “bycia sobą”. Dlatego reprezentant Polski został po prostu wrzucony na głęboką wodę i miał sam nauczyć się pływać. – Nie może grać jak Chris Paul czy John Stockton. Ma być Jeremym Sochanem – podkreśla szkoleniowiec Spurs. – Obserwujemy go i pomagamy zrozumieć, jak ma prowadzić zespół, co się dzieje na parkiecie i jakie zagrywki są odpowiednie w danej sytuacji i przy danym wyniku – mówi dalej Popovich. 

Twoja głowa cały czas pracuje… To męczące, ale w pozytywnym sensie. Nie staram się przed niczym uciekać. To na pewno będzie proces. […] Jako “czwórka” uciekam do rogu i czekam na to, co zrobi rozgrywający. Jako “jedynka” muszę decydować o tym, co robią inni. Jest zatem trudniej – mówi Sochan, który w tym sezonie częściej asystuje, ale popełnia także więcej strat, co wydaje się naturalne biorąc pod uwagę nowe okoliczności.

Z Sochanem na “jedynce” SAS notują 101 punktów na sto posiadań. Z kolei z Tre Jonesem, jedynym naturalnym rozgrywającym w rotacji, 115,8 punktu w tym samym przeliczeniu. Pierwsze śliwki robaczywki? Taką w San Antonio mają nadzieję. 

Uważam, że Jeremy może być rozgrywającym – twierdzi Keldon Johnson, kolega z drużyny. – Moim zdaniem z meczu na mecz robi postępy i czuje się coraz pewniej na parkiecie. To dla niego coś zupełnie innego, dlatego jestem z niego bardzo dumny. Wokół niego jest sporo szumu i dobrze sobie z tym radzi. Zawsze będzie miał moje wsparcie – dodał. Głos zabrał także Victor Wembanyama. – [Jeremy] ma sporo obowiązków po obu stronach parkietu. Robi co może, by szanować plan założony przez trenerów. Mamy pewną wizję. Przed nami daleka droga, ale pewnego dnia to wszystko wyjdzie nam na dobre – skończył. 

Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMediaTek Dimensity 8300 – nowa platforma mobilna z wyższej półki. Ma być wydajna i nadzwyczaj inteligentna
Następny artykułVI Konkurs Wiedzy Prawnej – zaproszenie do udziału