A A+ A++

Sąd Najwyższy uchylił wyrok w sprawie toczącej się przed krakowskim sądem, bo w drugiej instancji orzekał neosędzia, który już po raz kolejny nie przeszedł testu niezawisłości. Adwokaci zapowiadają pozwanie państwa o odszkodowanie przed europejskimi trybunałami, bo przez złą obsadę sądu nie mogą uzyskać ostatecznego rozstrzygnięcia.

– Wskutek tego, że sąd był źle obsadzony, nie dojdzie ostatecznie do osądzenia oskarżonego – mówi adwokat Cezary Taracha, który reprezentuje oskarżycieli prywatnych.

Sprawa dotyczy prywatnego aktu oskarżenia przeciwko bratu wiceprezes jednego z sądów rejonowych w Krakowie, neosędzi, która za czasów PiS zrobiła szybką karierę. Została sędzią okręgowym i wiceprezesem jednego z sądów rejonowych w Krakowie. Między jej bratem a innym mężczyzną doszło do sprzeczki, podczas której użył on gazu wobec swojego adwersarza i jego ojca. Klienci mecenasa Tarachy zawiadomili w tej sprawie prokuraturę, ale ta odmówiła wszczęcia śledztwa, twierdząc, że czyn jest ścigany z oskarżenia prywatnego.  

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW ten sposób Ukraina przetrwała zimę. Patrioty niszczą rosyjskie Kindżały
Następny artykułZagadka na spostrzegawczość. Tylko nieliczni znajdą klucz, który różni się od reszty