A A+ A++

Awaria wszystkich bojowych wozów piechoty Puma uczestniczących w ćwiczeniach stała się symbolem złej sytuacji niemieckich wojsk lądowych (Heer). Polityka obronna rządu kanclerza Olafa Scholza staje się w mediach przedmiotem coraz ostrzejszej krytyki, zaczynają się nawet pojawiać głosy, że minister obrony Christine Lambrecht powinna zostać zastąpiona kimś bardziej kompetentnym. Jednocześnie na jaw wychodzą kolejne gorszące wyniki wieloletnich zaniedbań.

Zanim przejdziemy do Pum, z kronikarskiego obowiązku należy opisać dwie wcześniejsze afery. Przełom listopada i grudnia upłynął w Niemczech pod znakiem braków amunicji. To, że zapasów starczy zaledwie na kilka dni, wiadomo od dawna. Kilka dni to jednak dość pojemny termin, oznaczający równie dobrze dwa, jak i dziewięć dni. Komisja obrony Bundestagu chciała uzyskać w ministerstwie konkretne informacje, dowiedziała się jednak, iż ich nie otrzyma, nawet jeżeli jej członkowie mają dostęp do tajnych danych.

28 listopada urząd kanclerski zorganizował spotkanie w tej sprawie z udziałem członków rządu, urzędników i przedstawicieli przemysłu zbrojeniowego. Po raz kolejny podano liczby przedstawione przez wojskowych niedługo po agresji Rosji na Ukrainę: uzupełnienie zapasów kosztować będzie 20–30 miliardów euro. Według informacji zdobytych przez Spiegla po raz kolejny największym problemem jest ministerstwo obrony.

Przemysł zbrojeniowy jest gotów do szybkiego zwiększenia produkcji, domaga się jednak dwóch rzeczy: przedstawienia przez resort konkretnego zapotrzebowania (co nie zostało zrobione od 24 lutego mimo licznych zapytań) i długoterminowych umów ramowych. Te ostatnie są postrzegane jako istotne zabezpieczenie dla inwestycji w zwiększenie mocy produkcyjnych.

Wersje przedsiębiorców częściowo potwierdza ministerstwo finansów. Jego rzecznik otwarcie stwierdził, że konkretne rozmowy na temat finansowania zakupów amunicji mogą rozpocząć się dopiero po tym, jak resort obrony przedstawi konkretne potrzeby.

Drugim gorącym tematem był artykuł Scholza dla Foreign Affairs, w którym objaśnia założenia przyszłej niemieckiej polityki zagranicznej. Nas interesuje zobowiązanie do zwiększenia wydatków na obronę do 2% PKB. Tego samego dnia rzecznik szefa rządu poinformował jednak, iż najwcześniej ten cel uda się osiągnąć w roku 2025. Z kolei zdaniem Alexa Lucka nawet to nie będzie możliwe bez zmian w średnioterminowym planowaniu budżetowym, w tym zwiększenia limitu długu publicznego. Jeżeli porównamy Niemcy z Japonią, która przedstawiła konkretny plan zwiększenia wydatków na obronę do poziomu 2% PKB, trudno nie traktować deklaracji Scholza jako pustosłowia.

Pannenpanzer Puma

Grudzień od początku upływa pod znakiem bojowego wozu piechoty Puma, jednak zanim doszło do słynnej już awarii, sprawa wyglądała inaczej. Przede wszystkim wyjaśniło się kilka kwestii. Potrzeby dywizji ciężkiej określono na 266 Pum. Dotychczasowe plany mówiły o 560 pojazdach, co w pełni pokrywało zapotrzebowanie dwóch dywizji. Jak jednak w ubiegłym roku wyliczył Welt am Sonntag, przyznane środki pozwalają obecnie na modernizację do docelowego standardu Puma S1 tylko 194 wozów. Później okazało się, że będą to jedynie 154 pojazdy. Tegoroczne fundusze miały pozwolić na modernizację kolejnych 143 Pum.

Cały czas otwarta pozostawała kwestia drugiej serii produkcyjnej. Początkowo miała ona liczyć 200 wozów, co pozwoliłoby zastąpić wszystkie Mardery. Ostatnio Heer określiło swoje potrzeby na 111 Pum. Gdy jednak ministerstwo obrony ogłosiło 5 grudnia swoje plany zakupowe, okazało się, że druga seria będzie liczyć tylko pięćdziesiąt wozów. Tym samym Heer otrzyma nie 560, ale 400 Pum. Związane jest to z planami utworzenia dywizji średniej, dla której podstawowym wozem będą Boxery.

Wydawało się, że Puma wyszła już z chorób wieku dziecięcego i będzie warta swojej ceny. Gdy jednak 17 grudnia Spiegel opublikował swoje informacje, przyszłość bojowego wozu piechoty znowu stanęła pod znakiem zapytania. Gazeta dotarła do raportu napisanego przez generała Ruprechta von Butlera, dowódcę 10. Dywizji Pancernej. Raport dotyczył ćwiczeń wchodzącej w skład dywizji 37. Brygady Grenadierów Pancernych. W trakcie ćwiczeń awarii uległo wszystkich osiemnaście uczestniczących w nich Pum. Generał von Butler nazwał gotowość operacyjną bojowych wozów piechoty loterią. Pikanterii sprawie dodał fakt, że były to manewry jednostek przewidzianych do uczestnictwa w szpicy NATO.

Bojowy wóz piechoty Puma w czasie pokazu dynamicznego w Meppen, 2018 rok.
(Dirk Vorderstraße, Creative Commons Attribution 2.0 Generic)

W mediach zawrzało. Przypomniano stare przezwisko Pumy: Pannenpanzer (w wolnym tłumaczeniu: czołg awaria). Frauke Niemeyer z serwisu NTV napisała, że słowa inspektora wojsk lądowych, Generalleutnanta Alfonsa Maisa, iż Bundeswehra jest „mniej więcej goła” (mehr oder weniger blank), zagęściły się, a stan niemieckich sił zbrojnych najlepiej oddaje stwierdzenie: „osiemnaście z osiemnastu”. Awarie w feralnych Pumach miały dotyczyć przede wszystkim systemów elektronicznych. Właśnie wysoki stopień skomplikowania wskazywany jest jako główna przyczyna niskiej gotowości operacyjnej.

Były minister obrony Peter Struck wskazuje na jeszcze inną przyczynę. Puma nie jest do końca tym, czym pierwotnie miała być. Gdy w roku 2002 składano pierwsze zamówienie, zadziałał efekt 11 września. Z powodu zamachów resort obrony i dowództwo Bundeswehry weszły w okres fascynacji działaniami ekspedycyjnymi. Z tego powodu pojawił się wymóg możliwości transportu drogą powietrzną na pokładzie A400M. Doprowadziło to do zmian i kompromisów w konstrukcji, czego efekty są dziś odczuwalne.

Medialna wrzawa skłoniła do działania minister Lambrecht. Zażądała ona od Krauss-Maffei Wegmann i Rheinmetalla jak najszybszego rozwiązania problemów grożąc anulowaniem całego programu. Nie jest to pierwszy taki przypadek. Ostatni raz wycofanie Pum ze służby rozważano w roku 2020. Za każdym razem okazywało się, że Niemcy zainwestowały w projekt już tyle pieniędzy, że rezygnacja jest zwyczajnie nieopłacalna. Obrońcy wozu przypominają tez o problemach jakie na początku sprawiał Leopard 2.

Mimo wszystko pojawiają się pytania, jak długo można jeszcze modernizować i wydłużać służbę Marderów. Stare bojowe wozy piechoty cały czas są bardziej niezawodne od Pum i zastąpią je na szpicy NATO.

Nie tylko Puma

Problem gotowości operacyjnej sprzętu Bundeswehry jest znany od dawna, jednak w warunkach wojny w Ukrainie staje się kwestią coraz bardziej palącą. Tabloid Bild dotarł do poufnego wewnętrznego dokumentu ministerstwa obrony według, którego na dzień 2 grudnia 2022 Heer posiadało 105 haubic samobieżnych PzH 2000. Z tej liczby tylko trzydzieści sześć jest gotowych do użytku.

Redaktor naczelny Bilda Johannes Boie napisał bardzo ostry komentarz, w którym oskarża Niemców od zdradę własnego wojska. Przytoczmy tutaj fragment tekstu:

Żaden naród nie traktuje swojego wojska tak źle, jak my traktujemy nasze. W Niemczech na żołnierzy często patrzy się z niechęcią. Ci, którzy noszą mundury, przez wielu uważani są za „prawicowców”. Przez lata trwała w naszym kraju dyskusja, czy dopuszczalne jest umieszczanie na swoim samochodzie naklejki „Żołnierze to mordercy”.

Boie przypomina również, że żaden polityk nie chce zostać ministrem obrony. W ostatnich latach kierowanie resortem było traktowane jako odskocznia do dalszej kariery (zu Guttenberg), obsadzenie stanowiska było też zależne od lojalności wobec kanclerz Angeli Merkel (von der Leyen, Kramp-Karrenbauer) lub jako nagroda pocieszenia (Lambrecht).

Piętrzące się problemy kolejny raz zakwestionowały kwalifikacje Christine Lambrecht do kierowania ministerstwem. Przypomnijmy, że nie miała ona wcześniej w ogóle do czynienia z wojskiem, obronnością i polityką bezpieczeństwa. O ewentualność mianowania nowego ministra obrony zapytał kanclerza Scholza dziennik Süddeutsche Zeitung. Szef rządu odpowiedział, że Bundeswehra ma obecnie pierwszorzędną minister.

Zobacz też: Modernizacja saudyjskiej floty w obliczu irańskiego zagrożenia na morzu

Dirk Vorderstraße, Creative Commons Attribution 2.0 Generic

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNasze Miasto: Najpiękniejsze KARTKI na ŚWIĘTA 2022. Są z życzeniami – ponad sto do wyboru! Wybierz którąś i wyślij swoim bliskim za darmo
Następny artykułMł. asp. Piotr Retke laureatem nagrody „Policjant, który uratował życie ludzkie”