Reklamy wyborcze Mateusza Morawieckiego i Mateusza Targosia z PiS do Sejmu wisiały tam, gdzie nie powinny. Tylko za plakaty tej dwójki naliczono prawie 14 tys. zł kar.
Chodzi o reklamy wyborcze, które wisiały w Katowicach. Część z nich zawisła w miejscach, gdzie nie było na to zgody. W efekcie Miejski Zarząd Ulic i Mostów naliczał za każdy baner i plakat dodatkowe, karne opłaty za tzw. bezumowne zajęcie pasa ruchu drogowego.
Dowiedzieliśmy się, że do tej pory drogowcy z Katowic wszczęli kilkanaście postępowań w tej sprawie. Rekordzistą w tej kwestii okazał się Mateusz Targoś, wiceprezydent Mysłowic, a wcześniej radny Piekar Śląskich, który zdobył zaledwie 1996 głosów, mimo ogromnej liczby plakatów. Jak się okazało, część z nich wisiała w Katowicach nielegalnie i MZUiM naliczył za nie 11 760 zł kary. Z kolei za plakaty Mateusza Morawieckiego naliczono 2040 zł, zaś za reklamy Piotra Pietrasza (również PiS) 324 zł.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS