Kiedy naturalne sposoby zawodzą, a badania wskazują na problem z płodnością, warto udać się do specjalistycznej kliniki, aby uzyskać kompleksową pomoc i spełnić marzenia o rodzicielstwie.
W niepłodności liczby mają znaczenie
Przez cały proces diagnostyki oraz leczenia niepłodności lekarze i pary analizują liczby. Jak podkreśla dr n. med. Tomasz Rokicki, specjalista leczenia niepłodności z kliniki InviMed Warszawa – Każda rozmowa z pacjentami to sprawdzanie wyników, w których pojawiają się liczby. Dla przykładu: ważnym parametrem
u kobiety jest AMH, którego poziom koreluje z ilością wzrastających pęcherzyków jajnikowych, tym samym orientacyjnie ocenia tzw. rezerwę jajnikową czyli ilość komórek jajowych w jajnikach. W związku z tym, że kobieta z wiekiem sukcesywnie traci komórki jajowe, to zdecydowanie wyższego poziomu AMH spodziewamy się u 25 latki niż u kobiety w wieku 40 lat. U mężczyzn natomiast zwracamy szczególną uwagę na kilka kluczowych parametrów: jednymi z istotniejszych są ilość, ruchliwość oraz budowa. Czasem na podstawie analizy samych liczb jesteśmy w stanie postawić diagnozę i zaproponować leczenie.
Według WHO, o niepłodności mówimy po 12 miesiącach, bezskutecznego starania się o dziecko. Choroba ta dotyczy ok. 1,5 miliona par w Polsce, a jej rozpoznanie wymaga wielokierunkowej i pogłębionej diagnostyki. Jedno jest pewne – zarówno czynnik żeński jak i czynnik męski mają wpływ na powodzenie w zajściu w ciążę. Czynnik męski jest przyczyną niepłodności u ponad 40 proc. par, a u kolejnych ok. 20 proc. występuje jednocześnie z czynnikiem żeńskim. Oznacza to, że problemy z jakością nasienia dotyczą więcej niż 60 proc. pacjentów. Istotą niepłodności u mężczyzn są głównie obniżone parametry nasienia, które wykrywane są podczas prostego badania. Dzięki niemu uzyskujemy wiele odpowiedzi – mówi dr Aneta Kozioł, specjalista ginekolog-położnik z kliniki InviMed we Wrocławiu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS