Sobotni wyścig ESET GT okazał się najgorszym dla Polaków, z pośród całego weekendu. Piotr Wira i Stanisław Jedliński zajęli dwie ostatnie pozycje w klasie D4-GT3, z pośród wszystkich kierowców którzy ukończyli zmagania.
Mariusz Nierychlewski i Jacek Zielonka zakończyli rywalizację tuż po starcie i nie przecięli linii mety. W klasie TC-3500 Jan Antoszewski, Amuno Pelette, Piotr Podoba i Artur Rowiński uplasowali się przed jedynym Słowakiem, Viktorem Mrazem.
Wyścig długodystansowy przyniósł znacznie lepsze rezultaty. W klasyfikacji generalnej najwyżej sklasyfikowany, na czwartej pozycji został Piotr Wira przed szóstą załogą Olimp Racing – Stanisławem Jedlińskim i Krystianem Korzeniowskim oraz dziesiątymi Adamem Zentnerem i Maciejem Marcinkiewiczem.
W kategorii BWM Cup Andrzej Skrzek zdublował Przemysława Silskiego i Piotra Imbierowicza. Wyścig endurance przyniósł Piotrowi Wirze jedyny finisz w czołowej trójce, dwie pozycje wyższy niż Stanisław Jedliński i Krystian Korzeniowski.
Klasę D4-GTC zmykał Mariusz Nierychlewski, który jako ostatni z pośród rywali dojechał do mety. Z pośród czterech Polaków w klasie D5, zostali sklasyfikowani tylko Adam Zentner i Maciej Marcinkiewicz, na trzeciej pozycji. Jacek Zielonka został zdyskwalifikowany za zignorowanie kary przejazdu przez aleję serwisową.
Ferrari 488 #5
Krystian Korzeniowski za kierownicą Ferrari 488 GT3 sięgnął po zwycięstwo w klasie D4-GT3 w drugim, niedzielnym wyścigu i brakło mu niespełna sekundy, aby stanąć na najwyższym stopniu podium.
Piotr Wira zajął ostanie miejsce w tej samej klasie, ze stratą dwóch okrążeń do lidera. Mariusz Nierychlewski ukończył wyścig na 7 pozycji, jako ostatni sklasyfikowany kierowca klady D4-GTC. Jacek Zielonka zajął 3 lokatę, również ostatnią w klasie D5. Viktor Mraz ponownie musiał uznać wyższość czterech Polaków w TC-3500
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS