No to sobie popiliśmy!

Lubimy sobie chlapnącć. I jaki mamy rozmach! Przepiliśmy aż o 11 mln zł więcej niż w 2019 roku! Tylko w sklepach naszego regionu przepiliśmy blisko 193 mln zł.

W sklepach i lokalach gastronomicznych powiatu żarskiego wypiliśmy w 2020 roku alkoholu za 113 mln 657 tys. 799,86 zł (więcej o 6 mln zł niż w 2019 roku).

W powiecie żagańskim kupiono alkoholu za 79 mln 324 tys. 714,05 zł (więcej o 5 mln zł w porównaniu do poprzedniego roku).

W Żarach poszliśmy na całość

Najwięcej alkoholu sprzedano w największych miastach. W naszym regionie najwięcej  w samych Żarach. Łącznie wydano na niego 51 mln 330 tys. 656,55 zł. Jednocześnie to właśnie w Żarach sprzedaż alkoholu wzrosła najbardziej, w porównaniu do 2019 r. sprzedano tam alkoholu więcej o blisko 4 mln zł. Różnoprocentowy alkohol w mieście można kupić w 104 różnych punktach.

W Żaganiu w kasie przedsiębiorców zostawiono 34 mln 986 tys 169,49 zł za kupiony alkohol, to o blisko 2 mln zł więcej niż w ubiegłym roku. Alkohol w mieście można kupić łącznie w 83 miejscach.

Po 1.300 zł na każdą głowę

Gdy przeliczymy wydaną kwotę statystycznie na każdego mieszkańca miasta wychodzi, że w Żarach każdy (także noworodki, dzieci i osoby w podeszłym wieku) wydał na alkohol 1 tys. 381 zł, w Żaganiu statystycznie każdy mieszkaniec wypił alkoholu za 1 tys. 372 zł.

Sumy powyżej 20 mln zł na alkohol wydano także w Lubsku i w Szprotawie. W Szprotawie zapłacono za alkohol łącznie 20 mln 524 tys. 742,57 zł, czyli aż o 1 mln 896 tys. 730,62 zł więcej w porównaniu do poprzedniego roku.

Dobrze im, skoro ich stać

Za alkohol w gminie Lubsko zapłacono łącznie 21 mln 778 tys. 757,03 zł, czyli więcej o 1 mln 654 tys. 690,59 zł.  Na jednego mieszkańca wychodzi 1 tys. 189 zł rocznie.

Ta statystyka tak zdenerwowała burmistrza Lubska Janusza Dudojcia, że po pytaniu „Regionalnej” na gminnym Facebook`u wypomniał to mieszkańcom.

– Co chwilę ktoś mówi, że nie ma pieniędzy. Moim zdaniem ze statystyk powinno się właśnie odjąć niemowlęta i osoby starsze, które nie piją alkoholu, wyjdzie na to, że przeciętny mieszkaniec wypił dużo więcej. Ktoś powie, że pije np. ze stresu z powodu pandemii, ale jednak ma pieniądze, by ten alkohol kupić. Skoro wypiliśmy więcej za ponad 2 mln zł to tak dobrze, jak teraz, mieszkańcom chyba nigdy nie było – mówi J. Dudojć.

Sam burmistrz przyznaje jednak, że abstynentem nie jest. -Odkąd byłem na wycieczce w Gruzji, piję tylko gruzińskie wino. Kupowałem je w różnych sklepach na promocji najczęściej za 20 i 19 zł, więc sam tego wzrostu o 2 mln zł nie wypracowałem – dodaje.

Sprytni w Wymiarkach

O blisko 2 mln zł więcej na alkohol wydano także w Gminie Żary, gdzie na alkohol poszło ponad 6,2 mln zł. Niecały milion więcej zapłacono także za alkohol w gminie Iłowa, gdzie wydano ponad 8 mln zł. W przeliczeniu na liczbę mieszkańców, spory wzrost sprzedaży alkoholu odnotowano też w gminie Wymiarki. W porównaniu do ubiegłego roku na alkohol wydano więcej o około 600 tys. zł, a trzeba zaznaczyć, że są w gminie tylko 4 sklepy, w których można kupić alkohol.

Można mniej

Są też takie gminy, w których wartość sprzedanego alkoholu spadła, ale zazwyczaj o kilkadziesiąt tysięcy. Tak, jak np. w Niegosławicach, Brodach, Gozdnicy, Trzebielu. Największy spadek odnotowano w Łęknicy. Sprzedano tam alkoholu za 6 mln 944 tys. 490,18 zł, to jest o 1,6 mln zł mniej w porównaniu do 2019 roku. Wpływ na to miało ograniczenie w przekraczaniu granicy, związane z pandemią koronawirusa.

– Ja od zawsze powtarzam, iż na wielkość sprzedanego alkoholu Łęknicy wpływ mają klienci z Niemiec oraz turyści którzy coraz liczniej odwiedzają naszą miejscowość. – mówi burmistrz Piotr Kuliniak. Tymczasem statystycznie na mieszkańca Łęknicy przypada największa kwota w całym naszym regionie, bo 2 tys. 853 zł.

Najmniej alkoholu kupiono w gminie Przewóz, bo za 1 mln 4 tys. 289 zł i jest to o ok. 68 tys. zł mniej niż w poprzednim roku.

Nie lubimy przepłacać

Sprzedawcy sklepów monopolowych zwracają uwagę na to, że nie odnotowali mniejszej ilości klientów z powodu pandemii. Z dostępnych alkoholi w sklepach najlepiej sprzedają się te ze średniej półki cenowej. Stałych klientów ma piwo. Mocniejsze trunki kupowane są przeważnie na konkretne okazje. Maleje za to sprzedaż najtańszych nalewek, które można kupić za około 5 zł.

*Dane w tabeli zebrano na podstawie oświadczeń o wartości sprzedanego alkoholu składanych przez przedsiębiorców.

**Dane w tabeli na jednego mieszkańca gminy wyliczono na podstawie ostatnich danych statystycznych opublikowanych przez GUS.

Reakcja

0%0Pozytywnie0%0Neutralnie 0%0Negatywnie

Twoje emocje

0%0Lubię to!

0%0Super0%0Ekscytujący 0%0Ciekawy0%0Smieszny0%0Smutny0%0Wściekły0%0Przerażony0%0Szokujący0%0Wzruszający0%0Rozczarowany0%0Zaskoczony

Co sądzisz?

0%0Prawda0%0Manipulacja0%0Fake news

0

0Ulub

Oryginalne źródło ZOBACZ