A A+ A++

Serb Novak Djoković i Hiszpan Carlos Alcaraz to bezsprzecznie dwaj najlepsi tenisiści na świecie 2023 roku. Ta dwójka podzieliła między sobą wszystkie tegoroczne tytuły wielkoszlemowe – aż trzy z nich zgarnął Djoković, a jeden Alcaraz. Ten jedyny tytuł Hiszpana to był jednak Wimbledon, czyli jedno z dwóch królestw Djokovicia oprócz Australian Open. W Londynie obaj stoczyli w finale absolutnie epicki pojedynek, wygrany przez Alcaraza, jednak Djoković zdążył już od tego momentu zrewanżować się młodzianowi w finale w Cincinnati. 

Zobacz wideo
Dlaczego Hubert Hurkacz jest tak niedoceniany? “Ma pecha”

W finale kończącego sezon turnieju ATP Finals w Turynie mógł się znaleźć tylko jeden z nich, gdyż Djoković i Alcaraz trafili na siebie już w półfinale. Obaj nie byli już przed tym meczem niepokonani. Nole musiał uznać wyższość doskonałego dotąd w Turynie reprezentanta gospodarzy Jannika Sinnera, który po pokonaniu Daniiła Miedwiediewa w trzech setach już zrelaksowany mógł oglądać starcie potencjalnych finałowych rywali w swoim pokoju hotelowym. Carlitos z kolei już na inaugurację uległ Niemcowi Alexandrowi Zverevowi, po czym dwie wygrane w kolejnych spotkaniach z Rosjaninami Rublowem i Miedwiediewem dały mu wygraną w grupie. 

Novak Djoković rozbił Carlosa Alcaraza i awansował do wielkiego finału ATP Finals

Ci, którzy spodziewali się równie zaciętego pojedynku, jak przy poprzednich okazjach, tym razem się zawiedli. Owszem, dobrego tenisa nie brakowało, ale niestety Carlosowi Alcarazowi w kluczowych punktach zdecydowanie brakowało zimnej krwi.

Hiszpan rozpoczął mecz od uzyskania dwóch break pointów przy 15:40, ale ich nie zdołał wykorzystać. Ale gdy taką samą sytuację uzyskał przy prowadzeniu 4:3 w gemach Novak Djoković, doświadczony Serb był bezwzględny. Wykorzystał drugą z tych piłek, po chwili wygrał też swój serwis i całego pierwszego seta 6:3. 

W drugiej partii wyglądało to podobnie, tyle że Djoković przełamał Alcaraza już na 2:1. Serb utrzymywał tę przewagę, choć miał nawet break pointa na 4:1, ale tym razem Hiszpan zdołał się wybronić. Zamiast tego zrobiło się 3:2 dla Djokovicia i przy serwisie Serba niespodziewanie po raz drugi w tym meczu 20-latek z Hiszpanii prowadził 40:15. Alcaraz stanął przed wyśmienitą szansą na powrót do gry, jednak Nole w wielkim stylu zdobył cztery kolejne punkty i gema.

To był moment, w którym emocje się skończyły. Djoković poszedł za ciosem, po chwili znowu przełamał swojego przeciwnika, by wygrać całego drugiego seta 6:2 i w niezwykle efektowny sposób awansować do niedzielnego finału.

Novak Djoković pokonał w półfinale Carlosa Alcaraza 6:3, 6:2 w zaledwie półtorej godziny i awansował do finału ATP Finals w Turynie, gdzie po raz drugi w tym turnieju zagra z Włochem Jannikiem Sinnerem. To właśnie Sinner, grając do końca fair w grupie i pokonując Duńczyka Holgera Rune “wpuścił” Djokovicia do półfinału i kto wie, czy koniec końców nie będzie go to kosztowało wygranej w całym turnieju rozgrywanym na włoskiej ziemi.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZ nieba do piekła i znów do nieba…(!)
Następny artykuł[FOTO/WIDEO] Pierwszy turniej pamięci Renata Refcio