rozwiń ›
Toyota C-HR nowej generacji wita się animacją tylnej listwy świetlnej i reflektorów LED. Tego gadżetu próżno szukać w pierwszym wcieleniu C-HR. Oba auta dzieli przepaść stylistyczna. Za to pod względem gabarytów grają do jednej bramki w lidze miejskich crossoverów. Różnic i cech wspólnych jest więcej. Na co mogą liczyć kierowcy?
Dopracowana aerodynamika to numer popisowy nowego wcielenia C-HR. Tu każdy element pełni ważną funkcję w osiągnięciu opływowej linii. Klamki z czujnikiem dotykowym po zamknięciu drzwi chowają się na płasko z linią karoserii, jak w żadnej Toyocie do tej pory. Podwozie jest zabudowane osłonami, a kamery, radary czy spryskiwacze idealnie wkomponowano w bryłę auta. Szyby tylnych drzwi stały się większe i przebiegają niżej – zmianę docenią pasażerowie, znika uczucie klaustrofobii, jest jaśniej i widać więcej.
Nowa Toyota C-HR już w Polsce, nie tylko styl robi różnicę. Koniec klaustrofobii na tylnej kanapie
W nowym C-HR rozstaw osi pozostał bez zmian (2640 mm), stąd podobny poziom przestronności, jak w modelu schodzącym. Nowość Toyoty jest jednak lżejsza, a to dzięki szerszemu zastosowaniu stali o wysokiej sztywności. Do zmniejszenia masy przykłada się także stały dach panoramiczny Skyview – takiego rozwiązania nie było w pierwszym C-HR za żadne pieniądze. Wielkie okno ma powłokę redukującą podczerwień, która chroni wnętrze przed nagrzewaniem latem oraz zapobiega ucieczce ciepła na zewnątrz zimą. Stąd zrezygnowano z konwencjonalnej rolety, co pozwoliło odchudzić auto o 5 kg oraz zwiększyło przestrzeń nad głowami o 3 cm. Nowe rozwiązanie zmniejsza również obciążenie układu klimatyzacji.
Toyota C-HR nowej generacji
/
dziennik.pl
Pierwsza Toyota C-HR GR Sport
/
Toyota
Nowy C-HR i nowe wnętrze z dużym wyświetlaczem
Wnętrze C-HR trafia w najświeższe trendy. Kokpit narysowano od nowa, w efekcie prezentuje wzorową proporcję między liczbą przycisków i pokręteł a elementami sterowanymi dotykowo. Pozycja za kierownicą podobna jak w starym C-HR, ale wiele płaszczyzn można regulować. No i ta mała, bardzo mięsista kierownica! Plus za duży 12,3-calowy wyświetlacz zamiast tradycyjnych analogowych zegarów – samochód oferuje trzy wcześniej przygotowane motywy, które dają się personalizować przyciskami na kierownicy.
Toyota C-HR nowej generacji
/
dziennik.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS