A A+ A++

Wojska Rosji nadal atakują zakłady Azowstal w Mariupolu, wbrew rozkazom Putina, by wstrzymać ogień; albo prezydent Rosji stracił kontrolę nad armią, albo znów chce wszystkich oszukać – ocenił przedstawiciel Ukrainy w OBWE Jewhen Cymbaluk, cytowany przez Ukrinform.

Cymbaluk wyraził tę opinię podczas specjalnego spotkania Stałej Rady OBWE, które miało miejsce w Wiedniu w piątek – przekazała agencja Ukrinform.

Putin określił działania Rosji w Mariupolu jako sukces; ten sukces to zrównanie miasta z ziemią, tysiące cywilów zabitych i torturowanych na śmierć – powiedział Cymbaluk, podkreślając, że zdjęcia satelitarne ukazały masowe groby w rejonie Mariupola.

Dwa miesiące pod ziemią

Ukraiński pułk Azow opublikował nagranie wideo pokazujące – jak podał – podziemia zakładów metalurgicznych Azowstal w Mariupolu i ukrywające się tam dzieci. Przebywają one od dwóch miesięcy w podziemiach tego kompleksu.

W pomieszczeniach tych są głównie kobiety i dzieci, od niemowląt do nastolatków w wieku 14 lat. Na wideo żołnierze schodzą do podziemi, rozdają dzieciom słodycze, które dziękują im za pomoc i jedzenie i mówią, że chciałyby zobaczyć słońce.

Z rozmów wynika, że nagranie zrobiono 21 kwietnia. Cywile proszą o otwarcie korytarza humanitarnego, którym mogliby przedostać się na tereny niezajęte przez wojska rosyjskie.

Zakłady metalurgiczne Azowstal w Mariupolu są ostrzeliwane przez rosyjskie wojska przez 7-10 godzin na dobę. Prawdopodobnie kilkuset cywilów wciąż ukrywa się w rozległych podziemnych schronach na terenie kombinatu – ostatniego punktu ukraińskiej obrony w Mariupolu, gdzie walczą pułk Azow i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej.

Wideo: dzieci w podziemiach oblężonego zakładu Azowstalu przebywają od dwóch miesięcy

Prezydent Rosji ogłosił w czwartek, że rosyjskie wojska w praktyce zdobyły Mariupol, i polecił odizolować ukraińskie siły przebywające na terenach zakładów metalurgicznych Azowstal, zamiast prowadzić szturm na fabrykę.

Kadyrow zapowiedział zdobycie Azowstalu. Putin odwołał rozkaz szturmu

Amerykański resort obrony ocenił natomiast, że Ukraińcy nadal stawiają aktywny opór w Mariupolu, walki wciąż trwają i nie jest jasne, dlaczego Putin ogłosił tam zwycięstwo.

Kolejny masowy grób

Tymczasem doradca mera Mariupola miasta Petro Andriuszczenko – poinformował na Telegramie, że na zdjęciach satelitarnych z rejonu Mariupola wykryto kolejny masowy grób Według Andriuszczenki oznaki mogące świadczyć o istnieniu masowego grobu wykryto w dzielnicy Liwobereżnyj, w pobliżu istniejącego cmentarza niedaleko wioski Winohradne.

– To po raz kolejny potwierdza, że okupanci gromadzą i dokonują grzebania lub kremacji zmarłych mieszkańców Mariupola w każdej dzielnicy miasta – napisał Andriuszczenko, który dołączył do swojego wpisu zdjęcie satelitarne.

Maxar poinformował, że na zdjęciach widać cmentarz, którego obszar powiększył się w ciągu ub. miesiąca oraz wykopane długie rowy prawdopodobnie przeznaczone do chowania zmarłych.

Wcześniej informowano o wykonywaniu przez Rosjan szeregu masowych grobów niedaleko obwodnicy Mariupola. Wrzucane mają tam być zwłoki umieszczone w plastikowych workach. Ocenia się, że w jednym z takich grobów może być pochowanych od 3 do nawet 9 tys. cywilów.

300-metrowy rów. Masowy grób pod Mariupolem 20 razy większy niż ten w Buczy

Według mera Mariupola Wadyma Bojczenki od początku rosyjskiej inwazji zmarło w mieście ponad 20 tys. osób. Najeźdźcy bombardują domy mieszkalne i blokują dostarczanie pomocy, powodując katastrofę humanitarną.

W mieście pozostaje wciąż – według Bojczenki – ok. 120 tys. cywilów. Trwają wysiłki w celu zorganizowania ich ewakuacji.

jb/ belsat.eu wg PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicja ostrzega przed fałszywymi monterami pieców
Następny artykułRosyjski rząd nakazał firmom naftowym sprzedawać więcej paliwa na giełdzie