A A+ A++

Do Komendy Powiatowej Policji w Limanowej docierają zgłoszenia od mieszkańców, z informacjami, że prawdopodobnie usiłowano je oszukać.

Schemat zazwyczaj jest podobny – wypadek w którym ucierpiał członek rodziny i prośba o natychmiastową pomoc finansową. Poza metodą „na wnuczka”, oszuści często stosują metodę „na policjanta”.

W trakcie rozmowy, sprawcy mówią do ofiary, że są kimś z grona bliskich. Rozmowa prowadzona jest w taki sposób, aby oszukiwana osoba uwierzyła, że rozmawia z członkiem swojej rodziny i sama wymieniła jego imię oraz inne dane, pozwalające przestępcom wiarygodnie pokierować dalszą rozmową. Oszuści to nie tylko mężczyźni. Oszust prosi o przygotowanie gotówki do odbioru z mieszkania ofiary lub wykonanie przelewu na konto bankowe albo nawet wspólne wyjście do oddziału banku, aby wypłacić pieniądze z konta.

– Żeby ustrzec się przed oszustami musimy pamiętać że zasada „ograniczonego zaufania” do nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Niespodziewane telefony osób podających się za policjantów, od dawna niewidzianych wnuków, siostrzenic czy kuzynów nie muszą zakończyć się nasza finansową porażką – informuje limanowska policja. – Nie dajmy się oszukać! Omawiajmy nietypowe sytuacje, które nas spotykają z innymi członkami rodziny, a wszelkie podejrzane prośby o pożyczenie pieniędzy zgłaszajmy na policję.

Gdy ktoś dzwoni w takiej sprawie i pojawia się jakiekolwiek podejrzenie, że to może być oszustwo, koniecznie należy powiadomić (nr tel. 112). Trzeba pamiętać, że prawdziwy policjant nigdy nie zadzwoni i nie poprosi o przekazanie komuś pieniędzy, przelanie ich na konto lub pozostawienie w jakimś miejscu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDzień Flagi w Komendzie Powiatowej PSP w Gostyniu
Następny artykułKoronawirus. Do kiedy nie będzie zajęć na toruńskim uniwersytecie?