Serbki w trzech dotychczasowych spotkaniach mistrzostw Europy zaprezentowały się z bardzo dobrej strony. Na otwarcie pokonały 3:0 Ukrainki, a później również w trzech setach odprawiły Słowenię. Najwięcej problemów sprawił im mecz z Polkami, w którym przegrały pierwszą partię na tym turnieju. Nasze siatkarki nie zdołały jednak pokonać mistrzyń świata, które wygrały 3:1. W środę zawodniczki Giovaniego Guidettiego czekało starcie z Węgierkami.
MŚ w siatkówce kobiet: Zaskakujący początek Węgierek, Serbki nie mogły się odnaleźć
Dla Węgier był to już ostatni mecz na tym turnieju. Jak do tej pory zdołały wygrać tylko jednego seta i trudno było się spodziewać, żeby nawiązały rywalizację z mistrzyniami świata. Początek był jednak bardzo wyrównany i przez długi czas na tablicy wyników utrzymywał się remis. Przełom nastąpił dopiero przy wyniku 13:13, kiedy Węgierki wygrały pięć akcji z rzędu i niespodziewanie zbudowały wysoką przewagę. Serbki były wyraźnie pogubione i popełniały błędy, co tylko napędzało zmobilizowane prowadzące. Siatkarki Węgier nie dały się już dogonić i sensacyjnie zwyciężyły w tej partii 25:21.
)
Szybkie odrodzenie i pogrom w trzech aktach. Serbki z kompletem zwycięstw
Druga partia miała już zdecydowanie inny przebieg. Faworytki szybko zaczęły odskakiwać i z czasem prowadziły już 9:4. Choć po chwili rywalki zdołały zbliżyć się na dwa punkty, nie zdołały dotrzymać kroku Serbkom. Dodatkowo prowadzące odpowiedziały dwoma seriami, które pozwoliły im wyjść na 17:9. W tym momencie stało się jasne, że Serbki wróciły na poziom z poprzednich spotkań. Od tego momentu Węgierki zdołały zdobyć tylko trzy punkty, co dało mistrzyniom świata przekonujące zwycięstwo 25:12.
Należało się spodziewać, że zawodniczki Guidettiego w kolejnych partiach nie stracą impetu. Wydarzenia na parkiecie szybko to potwierdziły i choć dwie pierwsze akcje wygrały Węgierki, faworytki szybko odskoczyły na 7:3. Przewaga prowadzących utrzymywała się w późniejszych fragmentach, a rywalki ponownie nie były w stanie nawiązać do gry z pierwszego seta. W decydującą fazę Serbki wchodziły z ośmiopunktową przewagą, by zakończyć partię wynikiem 25:14.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
)
Czwarta partia nie przyniosła nieoczekiwanego zwrotu akcji. Serbki pewnie zmierzały po kolejne zwycięstwo na tych mistrzostwach i szybko wyszły na 9:4. Rywalki starały się jeszcze ugrać jak najwięcej, ale nie były w stanie zbliżyć się do faworytek. Po kolejnej punktowej serii mistrzynie świata odskoczyły już na 10 punktów (17:7) i ich zwycięstwo stało się tylko kwestią czasu. Finalnie reprezentantki Serbii wygrały do 15, notując zwycięstwo 3:1 (21:25, 25:12, 25:14, 25:25).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Pozytywnie
Neutralnie 
Negatywnie
Lubię to!
Super
Ekscytujący 
Ciekawy
Smieszny
Smutny
Wściekły
Przerażony
Szokujący
Wzruszający
Rozczarowany
Zaskoczony
Prawda
Manipulacja
Fake news
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS