Pączki od szefa. Co z podatkiem?

Organy podatkowe potwierdzają, że przy poczęstunku dla pracowników, szczególnie w formie szwedzkiego stołu, trudno jest określić wartość świadczenia przypisanego konkretnemu pracownikowi.

W takiej sytuacji nie można uznać, że pracownik osiągnął dochód podlegający opodatkowaniu – wskazuje serwis serwis prawo.pl

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sytuacja może być jednak interpretowana inaczej w przypadku paczek z pączkami przekazywanych poszczególnym pracownikom. Przypadek ten można przyrównać do tradycyjnych paczek świątecznych dla pracowników, w przypadku których organy podatkowe utrzymują, że otrzymanie paczki jest przychodem pracownika. W przypadku paczek odpada bowiem problem “niewymierności” przychodu – pracownikowi można przypisać określoną ilość łakoci, którą zabrał ze sobą do domu – tłumaczy dr Bartosz Kubista, doradca podatkowy, adwokat, partner w GLC w rozmowie z serwisem.

Świadczenia nieodpłatne od pracodawcy zazwyczaj są źródłem przychodów, które podlegają opodatkowaniu. Podatek pobiera się od ich wartości. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej wyjaśnia, że aby świadczenie nieodpłatne miało miejsce, podmiot, na rzecz którego jest dokonywane, musi odnieść korzyść finansową.

Dodatkowo wymagana jest możliwość ustalenia, kto sfinansował to świadczenie oraz jego nieodpłatny charakter. Nie powinno wiązać się to z żadnym ekwiwalentem ze strony podatnika – podkreśla prawo.pl.

W przypadku, gdy firma nie jest w stanie ustalić wartości pączków spożytych przez pracownika, nie ma obowiązku doliczania tego do jego przychodu i pobierania podatku. Aby zjedzony pączek był opodatkowany, pracodawca musiałby wcześniej dokładnie wiedzieć, że dany pracownik skonsumował pięć pączków, których łączna wartość wynosiła 30 złotych.

– Takie działania pracodawcy, jak udostępnienie pracownikom pączków (w tej czy innej formie) służą przecież budowaniu atmosfery pracy w zakładzie, a nie zaspokajaniu indywidualnych osobistych potrzeb pracowników. Wydaje się jednak, że stanowisko takie jest ryzykowne w kontekście poglądów organów podatkowych i może zostać zakwestionowane – stwierdza Bartosz Kubista w rozmowie z serwisem.