Papież spotkał się z uczestnikami VI Międzynarodowego Sympozjum Tenisa i Padela, którzy przybyli z ponad trzydziestu krajów świata. Franciszek zaznaczył, że trenerzy tych dyscyplin oprócz przekazywania tajników umiejętności gry są przede wszystkim wychowawcami. Dodał, że tak jak w tenisie, każda ścieżka edukacyjna powinna dobrze połączyć ryzyko oraz rozwagę, atak i obronę.
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
Ojciec Święty zauważył, że dobry tenisista lub padelista nie może tylko atakować, ale powinien także mądrze się bronić. Obie te umiejętności należy ćwiczyć. Znajduje to odniesienie w kształtowaniu osobowości. Podejmowanie ryzyka wyraża się np. w pozwoleniu, aby dziecko nabywało nowe doświadczenia, których do tej pory nie miało i na które nie wiemy do końca, jak zareaguje, ale które – jak wierzymy – pomogą mu się rozwinąć. Ryzyko powinno być proporcjonalne i należy w jego podejmowaniu towarzyszyć z bliska. Dziecko powinno czuć się wolne, ale równocześnie nie pozostawione samemu sobie. Bez konfrontacji z niespodziewanymi zdarzeniami i podejmując się rozwiązywania wszystkich problemów dziecka blokujemy jego rozwój. To jest mieszanina lęku przed rzeczywistością i zaborczego egoizmu wobec dziecka.
Następnie Franciszek wskazał roztropność, która podobnie jak dobra obrona jest postawą pozytywną i odpowiedzialną. Rozwaga w wychowaniu jest niezbędna, aby właściwie ocenić sytuacje, w odniesieniu do potencjału chłopca czy dziewczynki. W szczególności wychowawca powinien szkolić w wytrzymałości, w niepoddawaniu się, w próbach odpowiedzi na te uderzenia, które wydają się nie do przyjęcia, a zamiast tego, z gotowością i zwinnością, mogą być podjęte, tak że drugi gracz jest zaskoczony, bo nie spodziewał się tego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS