A A+ A++

Nawet 200 ciężarówek może dzisiaj spowodować paraliż komunikacyjny stolicy. To protest firm z branży transportowej.

W proteście mają wziąć udział przedsiębiorcy z Podlasia, m.in. z Dorohuska, Lublina, Terespola czy Białej Podlaskiej, ale nie tylko. Do protestu mają dołączyć się także firmy z okolic Warszawy.

Kierowcy będą powoli jechać takimi trasami, jak m.in. A2, S2, S8 i DK50. Protest ma potrwać około dwóch godzin i w tym czasie należy się spodziewać utrudnień. O godzinie 12 ciężarówki były na Węźle Konotopa.

Przewoźnicy wskazują, że Rosjanie i Białorusini bez przeszkody omijają sankcje, a firmy Ukraińskie jeżdżą na preferencyjnych warunkach, co powoduje, że polskie firmy są na skraju bankructwa.

Dlatego też przedsiębiorcy domagają się wprowadzenia całkowitego zakazu wjazdu naczep z Rosji i Białorusi, zakazanie działalności tych firm w Polsce i przywrócenie zezwoleń dla przewoźników z Ukrainy, a także norm spalin, które w tej chwili mają nie obowiązywać. Podobne problemy z towarami ze wschodu mają m.in. rolnicy. Drobiarze i inni hodowcy mówią, że sprowadzane są ogromne ilości mięsa, które nie podlega żadnym normom. Hodowla na Ukrainie jest tania, w przeciwieństwie do krajowej, ponieważ w UE obowiązują surowe normy co do jakości mięsa i zasad hodowli.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPorady prawne dla uciekających przed wojną w Ukrainie. Nowe punkty doradcze w regionie
Następny artykułPolityk Lewicy nie chce iść do wyborów z PO. Skandaliczna odpowiedź Tomasza Lisa