Pani Katarzyna jest pacjentką Katowickiego Centrum Onkologii przy ul. Raciborskiej. Kiedy ostatnio przyjechała na chemioterapię, zaskoczył ją zamknięty parking.
Pani Katarzyna zmaga się z chorobą nowotworową. Co trzy tygodnie przyjeżdża do szpitala na chemioterapię – zwykle bardzo wcześnie rano. Kilka dni temu chciała wjechać na teren szpitala i zostawić auto na parkingu, ale okazało się to niemożliwe. – Zastałam opuszczony szlaban i komunikat na tablicy, że nie ma wjazdu – mówi. Cudem znalazła miejsce na ulicy.
Parking zamknięty dla pacjentów
W szpitalu pani Katarzyna wyjrzała przez okno i zauważyła, że na parkingu było dużo wolnych miejsc. Wracając postanowiła o to zapytać jednego z ochroniarzy. – Powiedział mi, że parking jest przeznaczony dla personelu medycznego, bo takie jest polecenie dyrekcji – opowiada kobieta. W domu opowiedziała o mężowi o tym, co ją spotkało. Zaczęli sprawdzać i okazało się, że parking na terenie szpitala został wyremontowany za pieniądze z Budżetu Obywatelskiego Województwa Śląskiego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS