A A+ A++

Chcesz dostawać mailem najważniejsze informacje z Poznania? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.

– Mam klientkę lekarkę, która regularnie do mnie przychodzi. Zajmuje się zawodowo in vitro, jej mąż jest ginekologiem. Żaliła mi się ostatnio, że ich dzieci są na podwórku stygmatyzowane z tego powodu, że mają rodziców lekarzy. Inne dzieci mówią im, że boją, że zarażą się od nich koronawirusem. Poruszyła mnie ta historia – opowiada nam Jacek Polewski z piekarni “Czarny Chleb” na Jeżycach.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Zdalna szkoła” w powiecie brzeskim
Następny artykuł“To było jak lincz na pracownikach”