A A+ A++

W czwartek popołudniu euro kosztowało 4,76 zł. Jak wynika z zestawienia Pipser.pl przygotowanego dla „Forbes”, średni spread na EUR/PLN w bankach wynosi 35 gr. (dane z 19.07, wówczas kurs wynosił między 4,79 zł a 4,76 zł). Co to oznacza w praktyce? Przy typowej „wakacyjnej” transakcji zakupu 1000 euro w bankach „dopłacimy” średnio ok. 350 zł. Najwięcej tracą klienci Getin Banku i Raiffeisen Banku (po ok. 470 zł). Wyjątkowo niski spread zapłacą klienci Citi Handlowy (ok. 34 zł), a poniżej 300 zł jeszcze tylko klienci mBanku i Banku Millennium (po niecałe 290 zł).

Euro na wakacjach? Zapytaj w banku o kartę wielowalutową

Jaka jest alternatywa? Po pierwsze: kantory internetowe. Tam spready najczęściej liczy się w pojedynczych groszach. Podaje je się zazwyczaj w procentach. Według portalu najlepszekonto.pl najlepsze oferty mają m.in.: Walutomat (spread 0,52 proc. dla czterech głównych par walutowych (EUR, USD, CHF, GBP), mKantor (0,55 proc.), CitiKantor (0,66 proc.), Kantor Santander (0,69 proc.), Cinciarz.pl (0,7 proc.), Interentowykantor.pl (0,7 proc.), Kantor Walutowy Alior Banku (0,71 proc.). Stawka 0,7 proc. w przypadku kursu euro przekłada się na spread w wysokości około 3 gr. To oznacza, że przecięta „dopłata” do 1000 euro sięgnie ok. 30 zł.

Ta „dopłata” jest teoretyczna, bo spread to suma odchylenia kursu kantoru od kursu … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolejne gruntowe ulice przejdą remonty
Następny artykułMinisterstwo Zdrowia chce przeprowadzić ankietę ws. opieki okołoporodowej