A A+ A++

Aresztowania i represje wobec liderów mniejszości polskiej na Białorusi stanowią próbę kontroli i obezwładnienia prężnego i dobrze zorganizowanego środowiska, które może się stać oparciem dla białoruskiej opozycji.

Zdaniem Stanisława Kniaziewa, profesora mińskiej Akademii Zarządzania, a w przeszłości szefa białoruskiego kontrwywiadu wojskowego i zastępcy szefa prezydenckiej administracji, sprawa jest prosta. Z Litwy miało przyjechać 150 jeepów z zamontowanymi ciężkimi karabinami maszynowymi, otoczyć pałac, w którym znajdują się biura Łukaszenki, i zwyczajnie go zastrzelić – taką, kolejną już, wersję spisku przedstawił on w państwowej stacji telewizyjnej ONT, mówiąc przy okazji, że wszystko miało wyglądać jak w Libii, gdzie po pustyni zamachowcy gonili Kaddafiego. Zdaniem…

Wybierz subskrypcję:

Wybierz cyfrową prenumeratę tygodnika Sieci, a dodatkowo otrzymasz dostęp do magazynu wSieci Historii i do artykułów Premium plus na portalu wPolityce.pl.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWszczął awanturę pod Areną Ostrów. Interweniowała policja
Następny artykułResident Evil Village zachwycił recenzentów