A A+ A++

To był mecz na przełamanie. Trener zobaczył jak funkcjonujemy i czego nam potrzeba” – powiedział w TVP Robert Lewandowski, kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski po zwycięstwie 1:0 z Albanią w eliminacjach mistrzostw Europy.

Trudno było nam sforsować ich defensywę”

W 63. minucie Lewandowski przedarł się w pole karne i strzelił z bliska, ale albański obrońca wybił piłkę z bramki.

Minimalnie za lekko uderzyłem. To była fajna akcja. Szkoda, że tego nie wykorzystałem

— ocenił napastnik.

W 84. min Lewandowski strzelił zza pola karnego, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Zespół albański grał dobrze w obronie. Trudno było nam sforsować ich defensywę. Mieliśmy jednak to spotkanie pod kontrolą. Brakowało jednak kropki nad i w postaci drugiej bramki i stworzenia bardziej klarownych sytuacji

— stwierdził zawodnik Barcelony.

Zwycięską bramkę w 41. min spotkania zdobył Karol Świderski.

Mocno pracował, również w defensywie. Albańczycy grali piątką obrońców i defensywnym pomocnikiem, więc z przodu naprawdę nie było miejsca, żeby dostarczyć mu piłkę. Jednak wykorzystał moment zawahania rywali i zamienił go na bramkę

— Lewandowski skomentował grę Świderskiego.

34-letni napastnik jest przekonany, że zwycięstwo Polaków nad Albanią mogło być bardziej okazałe.

Dzisiaj trudno było nam się przedrzeć i dostarczyć piłkę w pole karne. Jednak stworzyliśmy kilka sytuacji. Niestety brakuje nam zagrania ostatniego podania, żeby wyłożyć piłkę komuś na strzał. W drugiej połowie może sytuacji było trochę więcej, ale zabrakło wykończenia. Kontrowaliśmy ten mecz, ale mogliśmy zrobić więcej w ofensywie

— ocenił.

Kapitan biało-czerwonych wypowiedział się na temat przemiany pokoleniowej w drużynie narodowej:

Jednak w drużynie jest wiele nowych nazwisk i brakuje automatyzmów. Nie było czasu, żeby to potrenować. Ta drużyna będzie się rozwijała krok po kroku. Jest dużo młodych zawodników, którzy wchodzą do tej reprezentacji. Jednak to już czas, żeby przejmowali odpowiedzialność.

Polacy zaczęli eliminacje Euro 2024 od bolesnej porażki 1:3 z Czechami w Pradze. Był to pierwszy mecz biało-czerwonych pod wodzą trenera Fernando Santosa.

Treningi pod koniec zgrupowania były dopasowane do tego, czego potrzebujemy. Selekcjoner po trzech treningach nie zauważył wszystkiego, ale po pierwszym spotkaniu wyciągnął dużo wniosków. Z Czechami każdy z nas czuł się słabo

— przypomniał Lewandowski.

W drugim poniedziałkowym spotkaniu grupy E Czesi bezbramkowo zremisowali na wyjeździe z Mołdawią. Po dwóch kolejkach Polacy mają trzy punkty, natomiast Czesi cztery.

Trzeba się nastawić na to, że mecze wyjazdowe będą trudne i kluczowe, bo jak widać każdy może zdobyć punkty. Jak będziemy punktowali we wszystkich spotkaniach, to wrócimy na właściwą ścieżkę

— zakończył Lewandowski.

Przynajmniej częściowo zmazaliśmy plamę”

To dla nas bardzo ważne zwycięstwo. Przynajmniej częściowo zmazaliśmy plamę, którą daliśmy w piątek Pradze

— powiedział na antenie TVP Karol Świderski, napastnik piłkarskiej reprezentacji Polski po wygranym 1:0 meczu z Albanią w eliminacjach mistrzostw Europy.

W 41. minucie Jakub Kamiński uderzył z dystansu w słupek, a odbita piłka trafiła pod nogi Świderskiego, który otworzył wynik meczu. Napastnik strzelił gola Albanii również w 2021 roku w eliminacjach mistrzostw świata.

Wydaje mi się, że technicznie łatwiej było strzelić mi gola w Tiranie. Najpierw nieczysto trafiłem w piłkę, ale całe szczęście została mi pod nogami. Chciałem szybko uderzyć po krótkim rogu, bo widziałem, że jest trochę odkryty. Fajnie, że to wpadło

— ocenił reprezentant Polski.

Zwycięstwo było ważne dla nas i kibiców. Stadion Narodowy zawsze jest wypełniony po brzegi. Gdybyśmy znów zagrali tak słabo jak z Czechami, to nie wiem czy przyszłoby tak wielu kibiców. Cieszę się, że zwyciężyliśmy dla kibiców i samych siebie

— oznajmił napastnik.

Bezpośredni awans na Euro 2024 wywalczą dwa najlepsze zespoły z grupy.

Naszym celem jest awans. Zwycięstwo było naszym zadaniem do wykonania. Na szczęście dziś je wykonaliśmy. Zrobiliśmy krok naprzód. Jest nowy trener i potrzeba trochę czasu. W pierwszej połowie fajnie pograliśmy w piłkę. W drugiej też były fajne momenty. Szkoda tej końcówki, bo zrobiło się nerwowo, ale na szczęście wygrywamy

— podsumował Świderski.

Wracamy do klubów w lepszym nastroju”

Osiągnęliśmy to, co chcieliśmy. Wracamy do klubów w lepszym nastroju i z nadziejami na przyszłość, żeby robić lepsze wyniki

— stwierdził w TVP obrońca piłkarskiej reprezentacji Polski Bartosz Salamon po wygranym 1:0 meczu z Albanią w eliminacjach mistrzostw Europy.

Stoper Lecha Poznań początkowo nie znalazł się w grupie zawodników powołanych przez selekcjonera Fernando Santosa, ale dołączył do drużyny, po tym jak zgrupowanie opuścił kontuzjowany Kamil Piątkowski.

Patrząc na to, w jakich okolicznościach dołączyłem do kadry tydzień temu, nie wyobrażałem sobie, że będę dzisiaj w pierwszym składzie i zagram cały mecz. Jestem z tego bardzo zadowolony. Wiem jak ważne było to zwycięstwo dla naszej reprezentacji. Po tym kiepskim początku w Pradze liczyły się dla nas tylko trzy punkty. Oczywiście zawsze chce się grać w jak najlepszym stylu

— oświadczył Salamon.

W meczu z Albanią jedynego gola pod koniec pierwszej połowy strzelił Karol Świderski.

Mam wrażenie, że kontrowaliśmy grę. W pierwszej połowie zdobyliśmy bramkę. Oczywiście najlepiej byłoby +zabić+ ten mecz i strzelić drugą, ale to się nie udało. Myślę jednak, że poza jedną sytuacją, nie było z tyłu niebezpieczeństw. Chodziło o to, żeby w przekonujący sposób zdobyć trzy punkty i myślę, że to zrobiliśmy

— zaznaczył.

W 88. min Albańczycy przeprowadzili kontratak. Myrto Uzuni dostał precyzyjne podanie w pole karne i oddał strzał, ale piłka przeszła obok lewego słupka.

Każda strata stwarza zagrożenie, ale myślę, że nasza reakcja po stracie była dobra. Był szybki powrót w pole karne i odbudowanie pozycji, więc Albańczycy nie dochodzili do strzału. Wprowadzało to trochę nerwowości w grę, ale to jest normalne. Każdy stały fragment wprowadza jakieś niebezpieczeństwo, ale żadne poważne strzały im z tego nie wyszły. Jestem zadowolony z reakcji na błędy

— ocenił reprezentant Polski.

Salamon w meczu z Albanią tworzył duet stoperów z Janem Bednarkiem z Southampton.

Korzystałem z mojego doświadczenia i wieku, choć w porównaniu do Janka zagrałem mało spotkań reprezentacji. Chciałem z nim współgrać i pomagać bocznym obrońcom: Jakubowi Kiwiorowi i Przemysławowi Frankowskiemu. Chcieliśmy stworzyć kompakt. Zrobiłem to, co potrafię i co robię w klubie. 1:0 to jest dobry wynik i jestem z tego zadowolony

— podsumował 31-letni zawodnik Lecha Poznań.

kk/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułРФ влаштувала пекельну добу в Херсоні з областю: є жертви
Następny artykułNowa ulica w mieście – Jagodowa