Ostatnio kibice sportowi żyją siatkówką, i to w wydaniu zarówno żeńskim, jak i męskim. Wszystko za sprawą Ligi Narodów. Panie osiągnęły w niej najlepszy na arenie międzynarodowej wynik od lat – sięgnęły po brąz. Drużyna męska tę imprezę wygrała, i to w wielkim stylu.
Opinie publikowane w naszym serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji
W finałowym turnieju kobiet, który odbył się w Arlington, zespół trenera Stefana Lavariniego po dramatycznym meczu pokonał w spotkaniu o trzecie miejsce gospodynie imprezy, aktualne mistrzynie olimpijskie – reprezentantki USA 3:2. Wygląda na to, że doczekaliśmy się drużyny, która może nawiązać do osiągnięć sprzed lat, bo Biało-Czerwone w przeszłości zdobyły dwa brązowe medale igrzysk olimpijskich (1964 i 1968). Mają też na koncie wicemistrzostwo świata, a dwukrotnie zajęły w tej imprezie trzecie miejsce. Ponadto na mistrzostwach Starego Kontynentu wywalczyły w sumie 11 medali, w tym dwa z najszlachetniejszego kruszcu (2003 i 2005), ale po raz ostatni stały na podium poważnej imprezy przed 14 laty, kiedy zdobyły na mistrzostwach Europy brąz.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS