A A+ A++

Jak podaje “Time”, gubernator Portoryko Wanda Vazquez ogłosiła w sobotę, że w 3 listopada przeprowadzi referendum, aby dowiedzieć się, czy mieszkańcy chcą, aby wyspa stała się stanem USA. Decydujący głos w tej sprawie ma jednak amerykański Kongres. Należy podkreślić, że wynik referendum w żaden sposób go nie wiąże.

Przyłączenie do USA ma poprawić sytuację finansową

Decyzja o przeprowadzeniu referendum wywołała oburzenie niewielkiej grupy zwolenników niepodległości wyspy i członków opozycyjnej Ludowej Partii Demokratycznej. Ci, którzy popierają utworzenie 51. stanu USA twierdzą, że przyniesie im to korzyści, m.in. uzyskają fundusze na walkę ze skutkami trzęsień ziemi czy epidemią koronawirusa, co pomoże walczyć z kryzysem gospodarczym. Jeśli Kongres zaakceptował by pozytywny wynik referendum, wówczas dwóch senatorów i pięciu reprezentantów pochodziłoby z wyspy.

Portoryko ma obecnie status amerykańskiego terytorium stowarzyszonego. Oznacza to, że mieszkańcy wyspy płacą niektóre podatki, ale nie mogą m.in. wybierać swoich reprezentantów do Kongresu. Portorykańczycy czują się więc traktowani nierówno i nieuczciwie.

Zobacz wideo Najbardziej absurdalne wypowiedzi amerykańskiego prezydenta

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTrzecie dofinansowanie dla Muzeum od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Następny artykułUrząd znów przyjmuje interesantów