A A+ A++

Norweski napastnik w tym sezonie wystąpił w 40 oficjalnych meczach, w których ustrzelił aż 47 bramek i zdobył sześć asyst. Obrońcy mają z nim problemy, co widać po liczbach. Strzela nie tylko słabszym, ale też tym najsilniejszym, o czym przekonał się ostatnio Bayern Monachium. Bawarczycy przegrali 0:3 pierwszy ćwierćfinał Ligi Mistrzów, a Haaland zdobył w tym meczu bramkę i asystę.

Zobacz wideo
Piłkarz Lecha Poznań tłumaczy kontrowersyjne zdjęcie z koszulką Salamona

Szokujące wyznanie obrońcy. Haaland szczypie swoich rywali

Jednym z tych, którym udało się jednak zatrzymać Norwega jest właśnie 33-letni Ben Mee, którego Brentford w 16. kolejce Premier League sprawiło nie lada niespodziankę na Etihad Stadium pokonując Manchester City 2:1. Był to jeden z nielicznych meczów, gdy Erling Haaland nie wpisał się na listę strzelców.

Mee, co ciekawe wychowanek Manchesteru City, niedawno podczas wywiadu ze stacją “Sky Sports” zdradził, jakie zachowanie zauważył podczas meczu u Haalanda. W ten sposób napastnik chce zdekoncentrować i zdenerwować rywali.

Tak UEFA może wyrzucić Barcelonę z Ligi Mistrzów. Bezprecedensowy ruch

Mee opowiedział o boiskowych pojedynkach z Norwegiem. – To silny chłopak. Często odpychaliśmy się nawzajem i wchodziliśmy w walkę bark w bark. Dochodziło wtedy między nami do lekkich uszczypnięć – mówi obrońca.

– Szczerze mówiąc, te uszczypnięcia częściej wychodziły od niego. Ale ja nie mam nic przeciwko, lubię to. Oczywiście nikt z nas wtedy nie odstępuje. Staramy się walczyć z nim fizycznie i używać naszego ciała, aby uniemożliwić Haalandowi zdobycie przestrzeni – dodał Mee.

Zbigniew BoniekMedia: Boniek kandydatem na prezesa włoskiego giganta. Szybka reakcja

Erling Haaland już niedługo będzie mógł zameldować się z Manchesterem City w półfinale Ligi Mistrzów. Aby do tego doszło, muszą w środę w rewanżowym starciu z Bayernem zaprezentować się równie dobrze, jak tydzień temu, gdy pokonali bawarską drużynę 3:0. Mecz pomiędzy tymi zespołami już w środę 19 kwietnia o godzinie 21:00. Zapraszamy do Sport.pl i aplikacji Sport.pl LIVE, gdzie przeprowadzona zostanie relacja z tego spotkania.

Więcej podobnych treści przeczytasz na stronie Gazeta.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFenomenalna osłonka dla drzew. Kupisz ją za mniej niż 10 złotych
Następny artykułPiękna tenisistka odsłoniła piersi. Widok nie wszystkim przypadł do gustu [FOTO]