A A+ A++

Jak podkreśla w swoim piśmie prof. Andrzej Matyja, epidemia dotarła do Polski dużo później niż do wielu krajów Europy i było sporo czasu, by się lepiej przygotować.

Alarmowaliśmy, że brakuje środków ochrony osobistej i nie ma precyzyjnych procedur postępowania w podmiotach leczniczych – pisze prof. Matyja.

Mimo to – jak zauważa szef Naczelnej Rady Lekarskiej – wraz z pierwszymi zakażeniami pojawił się chaos i wszyscy działali “w warunkach improwizacji”, wykorzystując taki sprzęt ochronny, taki jaki był.

Lekarze i personel medyczny pracowali często bez odpowiedniego wyposażenia, które powinny zapewnić władze państwowe. Dlatego przypisywanie personelowi medycznemu współodpowiedzialności za rozwój epidemii jest niegodziwe – uważa prof. Matyja.

Zobacz również:

Sośnierz: Polska służba zdrowia nie została przygotowana na koronawirusa. To wychodzi w każdym miejscu

Opracowanie:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJuż wisiała na drzewie z pętlą na szyi. Pomoc przyszła w ostatniej chwili
Następny artykułKlawiatura z alfabetem Braille’a na Androida