A A+ A++

Z opinii biegłego wynikło, że nie doszło do zniszczenia przyrody.

Do zdarzenia doszło na początku grudnia ubiegłego roku. Po awarii w fabryce British American Tobacco do sieci kanalizacyjnej trafiło kilka tysięcy litrów oleju opałowego. Wyciek zauważono jednak dopiero po kilku dniach, kiedy substancja dopłynęła do znajdującej się po drugiej stronie miasta oczyszczalni ścieków.

Usuwanie oleju z kanalizacji trwało trzy dni. Wszystkie związane z tym koszty poniosła fabryka.

radio.bialystok.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSTYPENDIUM POMOSTOWE CZEKA! XXII EDYCJA TUŻ ZA ROGIEM
Następny artykułZapraszamy na “Muzyczne podróże Chopina” w Ciechocinku