A A+ A++

W tym roku, chociaż nie minęła jeszcze jego połowa, na GPW
co kilka tygodni dochodzi do zastanawiających zachowań kursów akcji, które część
obserwatorów może postrzegać, jako związanych z nieuczciwym wykorzystaniem
poufnych informacji. Tym razem podejrzenie padało na handel akcjami STS-u po,
a jakże, kolejnym wezwaniu, by ściągnąć spółkę z giełdy. Co ciekawe, tylko po
półtora roku od debiutu.

Przypadek za przypadkiem na GPW. Serial zbiegów okoliczności trwa dalej
Przypadek za przypadkiem na GPW. Serial zbiegów okoliczności trwa dalej
/ stsholding

Poza dyskontowaną przez rynek informacją o ABB na akcjach
Allegro, we wtorek po zakończeniu sesji informacją dnia było ogłoszenie
wezwania na akcje STS Holding, jedynego giełdowego bukmachera w Polsce i
zarazem największej branżowej spółki na krajowym rynku. Cena w wezwaniu to 24,80
zł, czyli 3,30 zł więcej od ceny z zamknięcia sesji.

W środę, inwestorzy oczywiście prawie doszlusowali do
poziomu z wezwania, a kurs zyskiwał ponad 14 proc. do 24,50 zł. Giełdowy wykres
pokazuje, że akcje STS zyskiwały przez kilka ostatnich dni zachowując się
relatywnie mocniej od indeksu mWIG40, w którym są notowane. Od początku czerwca
do końca wtorkowej sesji kurs bukmachera poszedł do góry o 9,2 proc., a indeksu
o 1,4 proc.

Bankier.pl

Nie jest to bynajmniej sytuacja szczególnie nadzwyczajna,
zwłaszcza że kurs STS-u jest od dłuższego czasu w trendzie wzrostowym, a i spółka
raportuje coraz lepsze wyniki finansowe i prognozuje dalszy wzrost. Pewnie kwestią czasu, byłoby kiedy cena wróci do tej z oferty publicznej
przed debiutem, który był raptem półtora roku temu. Przejęcie po wezwaniu ma zostać sfinalizowane w III kwartale 2023 roku.

Oferta publiczna akcji STS, przed wejściem na GPW, które odbyło się w
grudniu 2021 r., była całkiem udana. Jej wartość wyniosła 1,1 mld zł, a spółka
została wyceniona na 3,6 mld zł. Zapisani na akcje płacili 23 zł za walor. Kurs
w dniu debiutu wzrósł o 3 proc., do 23,70 zł i dołożył jeszcze kilka procent w
kolejnych dniach, by dać zarobić inwestorom z IPO maksymalnie nieco ponad 8
proc., przy cenie 24,88 zł.  

Po tym czasie wracamy więc do punktu wyjścia, ale przy
pewnych kontrowersjach. Okazuje się, że ostanie wzrosty, przed podaniem
publicznej wiadomości o ogłoszeniu wezwania mogły dokonywać się przy udziale
osób, które mogły posiadać informację o umowie przejęcia przed jej ogłoszeniem. Dzięki
temu miały szansę zarobić na giełdzie w nieuczciwy sposób, wykorzystując
nierówny dostęp do informacji.

Poza wspomnianą relatywną siłą kursu STS w ostatnich dniach
względem portfela średnich spółek uwagę zwracały także obroty, wyraźnie wyższe
niż średnie z ostatnich okresów. Według danych Bankiera, średni wolumen w
kwietniu wynosił 121 tys. sztuk akcji i 2,3 mln zł, w maju było to 93 tys. sztuk
i 1,8 mln zł, od początku czerwca średnie to już 282 tys. sztuk i 5,75 mln, a
już 13 czerwca przed ogłoszeniem wezwania wolumen wyniósł 470,6 tys. szt. i 9,7
mln zł obrotu, przy wzroście kursu na dosłownie kilkadziesiąt minut przed podaniem informacji o wezwaniu. 

Inwestorzy i społeczność śledząca rynek nie przechodzą obojętnie wokół sytuacji i stawiają swoje pytania, analizując dostępne i dane i wyciągając własne wnioski. 

Przypadki oczywiście się zdarzają, ale w obecnym roku tych
dotyczących już większych spółek z miliardowymi wycenami, jest więcej. Na
przełomie marca i kwietnia uwagę zwracała podobna sytuacja przy wezwaniu na
akcje TIM i Ciechu, które opisywałem na Bankier.pl, starając się oddać
emocje tych inwestorów, którzy na ewentualnym nierównym dostępie do informacji stracili
pieniądze.

Znów pewnie bieżąca sprawa wymaga wyjaśnienia, może nie z „delikatnością”
i metodami znanego z serialu „Billions”, prokuratora Chucka Rhoades’a, ale
przy pomocy dostępnych narzędzi i procedur oraz w granicach obowiązującego prawa, o czym nadzorca w poprzedniej sprawie zapewniał. O tym, że istniał pewien nieokreślony krąg
osób (poza zaangażowanymi przedstawicielami stron), które wiedziały wcześniej o transakcji z STS-em przyznają oni sami. Pozostaje
kwestia pytań. m.in. tych podstawowych: komu jeszcze o tym powiedzieli oraz czy
znali cenę?

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNGO bez barier – lubelskie standardy dostępności organizacji pozarządowych
Następny artykułStarfield już w gronie największych bestsellerów Steam. Fantastyczna sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty