A A+ A++

To nie ma być komfortowa, nowoczesna strefa, gdzie można zjeść, tylko miejsce z klimatem. Chcemy pokazać, że to jest tu i teraz, że to nie jest jakaś ulica, tylko nasza kielecka ulica. Stare lampy, przystanek – to wszystko ma pokazać trochę naszej historii – mówi Grzegorz Czekaj, dyrektor kieleckiej Galerii Echo.

Zmiany w strefie Galerii Echo, gdzie są restauracje i bary, rozpoczęły się dwa miesiące temu. – Wprowadzamy je systematycznie, przy normalnie funkcjonującym obiekcie, powoli dodając nowe elementy wystroju – mówi dyrektor Czekaj.

Dodaje, że głównym powodem zmian była potrzeba zwiększenia liczby miejsc siedzących. – Od jakiegoś czasu dostrzegaliśmy, że jest ich ewidentnie za mało. Czuliśmy niedosyt szczególnie w weekendy, kiedy wielu gości nie miało gdzie usiąść. Dzięki zmianom uzyskamy ich o blisko 50 proc. więcej – wyjaśnia. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSkody Solberga i Ingrama
Następny artykułSztaby WOŚP ruszyły do działania. Zapraszają na wielki finał!