A A+ A++

W środę na dziedzińcu stołecznego ratusza odbyła się konferencja prasowa nt. konsekwencji wprowadzenia “Polskiego Ładu”. Wzięli w niej udział samorządowcy z całej Polski, m.in. prezydent stolicy Rafał Trzaskowski, prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, prezydent Sopotu Jacek Karnowski, prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński, a także burmistrz Wołomina Elżbieta Radwan oraz wójt gminy Płużnica Marcin Skonieczka.

“PiS proponuje pełzającą centralizację”

Trzaskowski podkreślał, że między “tą cyniczną władzą a obywatelami zostały tylko niezależne samorządy”.

– Dlatego rządzący chcą zrobić absolutnie wszystko, żeby ograniczyć naszą władzę, prerogatywy, a przede wszystkim zabrać nam pieniądze – dodał. Wyjaśniał, że nie chodzi tu o to, by zabrać pieniądze burmistrzowi czy prezydentowi, ale obywatelom.

– Dlatego, że dzisiaj duża część pieniędzy wydawanych jest blisko obywateli – zaznaczył Trzaskowski.

ZOBACZ: Rafał Trzaskowski o zmianach dla samorządów. “W przyszłym miesiącu wszyscy będziemy demonstrować”

– A my dokładnie wiemy, jak te pieniądze wydawać, dlatego że z obywatelami po prostu na ten temat codziennie rozmawiamy – zapewnił prezydent stolicy.

– Co proponuje rząd PiS-u? Pełzającą centralizacje. Chce doprowadzić do sytuacji, w której to tylko minister będzie mógł decydować, czy jakaś konkretna dzielnica będzie mogła wzrastać, czy jakaś konkretna ulica w Sopocie, Wołominie czy w Warszawie będzie remontowana, gdzie zostaną zasadzone drzewa, a nie samorządowiec, nie wójt, burmistrz czy prezydent – powiedział.

“Pieniądze zabierane obywatelom”

Według niego “ta centralizacja ma doprowadzić do tego, że pieniądze będą zabierane obywatelom i obywatelkom naszych miast i miasteczek, i wsi”.

ZOBACZ: Jarosław Gowin: Polski Ład to porażka wszystkich ludzi ciężkiej pracy

– I dlatego się temu tak mocno sprzeciwiamy. Dlatego nie chcemy się zgodzić, żeby właściwie wszystkie decyzje były scentralizowane i żeby trzeba było liczyć za każdym razem na łaskę (Jarosława) Kaczyńskiego albo na łaskę jakiegoś ministra, który podług kryteriów całkowicie niejasnych, politycznych, będzie rozdawał pieniądze według swojego uznania – mówił.

– Apelujemy, żeby rząd wziął pod uwagę nasze postulaty – oświadczył Trzaskowski.

Zapowiedział jednocześnie, że samorządowcy z całej Polski, spotkają się 13 października, żeby wyrazić swój protest.

Inni samorządowcy “murem” za Trzaskowskim 

Prezydenta Warszawy wsparli inni samorządowcy. Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska przekonywała, że w przypadku wejścia w życie rządowych propozycji może zabraknąć pieniędzy na społeczne działania samorządów, na wspieranie domów kultury, teatrów, obiektów sportowych, na zajęcia dla dzieci, pomoc dla niepełnosprawnych.

– Polski Ład to zmiany prawne, które ograniczają możliwość rozwoju społeczeństwa obywatelskiego – przekonywała i wyjaśniła, że przejawem tego jest, obowiązek wskazywania przez NGO-s darczyńców z imienia i nazwiska.

Jej zdaniem w skutek Polskiego Ładu ograniczy się też możliwość tworzenia budżetów obywatelskich, bo to budżet centralny będzie decydował, w jakich proporcjach i na co będzie można wydawać pieniądze. “Brońmy samorządów, bo to nasza teraźniejszość, przyszłość” – mówiła Zdanowska.

Prezydent Sopotu Jacek Karnowski poinformował, że podczas spotkania 13 października samorządowcy będą chcieli marszałkom Sejmu i Senatu wręczyć apel podpisany przez kilkuset samorządowców i organizacje samorządowe.

– Chcemy razem podpisać ten apel i złożyć na ręce rządzących, żeby jeszcze się zastanowili, czy trzeba odbierać samorządność, żeby pozornie obniżać podatki – co inflacja i tak zje – czy trzeba zabierać wspólnotom lokalnym prawo decyzji o szkołach, które finansują – mówił.

– Rządzący czego się nie dotkną, to zepsują – ocenił z kolei prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński. Podkreślił, że w wyniku “sztuczek” zawartych w Polskim Ładzie samorząd przestanie być samorządny i będzie musiał być “klientem” rządzących, o ile będzie chciał przeprowadzić inwestycję. Jak dodał, zmiany podatkowe spowodują straty wszystkich polskich samorządów w 2022 roku około 15 miliardów złotych. W przypadku Sosnowca to ok. 80 mln złotych, czyli wszystkie środki wolne, przeznaczane na inwestycje.

– Zdrowy, biegający człowiek, tylko dlatego, że się go nie lubi został pozbawiony wolności, dokonano mu amputacji kończyn i mówi się mu, że dostanie protezy. Tyle, że sterowane na pilota, które będą mówiły, gdzie może iść – porównywał Chęciński. “Nie możemy się na to zgodzić, dlatego wszystkich zapraszamy 13 października” – dodał.

Burmistrz Wołomina Elżbieta Radwan przekonywała, że w rządowych rozwiązaniach chodzi o totalne przejęcie kontroli nad każdym aspektem życia Polek i Polaków. Zwracała uwagę na centralistyczne pomysły MEiN. Przypomniała, że mieszkańcy gminy Wołomin dokładają do kosztów funkcjonowania szkolnictwa w tej gminie ok. 30 milionów zł, czyli ok. 30 procent. “Mają więc prawo decydować, jak ta oświata będzie funkcjonować” – podkreślała.

Natomiast wójt gminy Płużnica Marcin Skonieczka powiedział, że “obecny świat jest zbyt skomplikowany, żeby zarządzać nim centralnie”.

– Samorządność rozumiem jako dwie podstawowe wartości – wolność i odpowiedzialność – argumentował.

wys/ mad//PAP

Czytaj więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSamochód z Ostrowa spłonął w Kaliszu
Następny artykułAndrzej Zaucha jak serca bicie