A A+ A++

Ratownicy tak się spieszyli, że zapomnieli powiadomić o akcji kapitanat portu. Wypłynęli ratować życie, ale sami potrzebowali pomocy. Ich łódź ratownicza mimo dobrej pogody uderzyła w falochron, a ratownicy zostali ciężko ranni. Prokuratura czeka na wyniki badania krwi kapitana i załogi.

Łódź ratownicza „Wiatr” ma dziurę pośrodku dziobu. Przechodzi właśnie remont w małej stoczni we Władysławowie. Zniszczeniu uległa podczas akcji ratowniczej, którą ratownicy SAR stacjonujący w Helu prowadzili w nocy 11 lipca. Jednostka z dużą prędkością wypłynęła z Portu Wojennego w Helu i wpłynęła wprost na betonowy falochron.

Wypadek ratowników SAR. „Morze było spokojne”

Trzech ratowników z czteroosobowej załogi zostało rannych. Trafili do szpitala. Obrażenia jednego z ratowników były na tyle poważne, że został przetransportowany śmigłowcem pogotowia.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTablica poświęcona patronowi szkoły w Jedlnie Pierwszym
Następny artykułPuścił z dymem blisko 7 hektarów zboża. Podpalacz w rękach policji