Nie wykluczają, że zgłoszą to organom ścigania.
O problemach z oświetleniem mówi kierownik wydziału inwestycji Magdalena Sokołowska.
Sytuacja wygląda tak, że popalone są wszystkie słupy. Palą się też szafy oświetleniowe. Brakuje w nich styczników, które jeszcze miesiąc temu tam były. To powoduje, że mamy przepalone układy zapłonowe w kilkudziesięciu lampach.
Urzędnicy zwrócili uwagę, że awarie zaczęły się, gdy wygasła umowa z wykonawcą, który konserwował latarnie.
Sprawdzamy to i z obsługą prawną urzędu będziemy analizować, czy zawiniła poprzednia firma. Nowy konserwator został zobligowany do fotografowania każdej zastałej sytuacji.
Mimo znalezienia przyczyny awarii, droga do jej usunięcia jest daleka. Czas oczekiwania na nowe układy zapłonowe, to co najmniej dwa miesiące.
radio.bialystok.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS