A A+ A++

Walcząca o poselski mandat Natalia Jabłońska z Gniezna zarzeka się, że świadomie nigdy nie zjadła psa. – Krewetki też nie zjem, czy ślimaka – podkreśla.

AKTUALIZACJA: Nawet Konfederacja tego nie przełknęła. Kandydatka od jedzenia psów wylatuje z listy do Sejmu

Natalia Jabłońska była dotąd mało znaną polityczką z Wielkopolski. Doradczyni podatkowa, prawniczka, mieszkająca w małej wsi pod Gnieznem już w 2015 roku bez powodzenia startowała do Sejmu z listy Kukiz ’15. Potem z tej samej partii próbowała swoich sił w wyborach do sejmiku województwa wielkopolskiego. Też bez sukcesu.

Metodą do trzech razy sztuka, z listy Konfederacji, z ostatniego miejsca na liście (18.) startuje w okręgu konińskim do Sejmu. Ale nie działalność polityczna przyniosła jej sławę, a bulwersujący wpis dotyczący jedzenia psów.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTaką Legię chce się oglądać. Ale to ją może pogrzebać
Następny artykułTak wyglądały ostatnie lata życia Wiesława Gołasa. Serce pęka