Nieopodal San Francisco, na skalistej wyspie, znajduje się jedno z najsurowszych więzień w historii – Alcatraz. Woda wokół niej jest nieprzyjazna – ze względu na silne prądy, obecność groźnych zwierząt oraz trudne warunki atmosferyczne. Lecz dla rumskiej dwójki, Aleksandry Kabelis i Piotra Biankowskiego, te trudności stały się wyzwaniem, które postanowili podjąć dla szczytnego celu.
Pływanie z Alcatraz do San Francisco stało się dla wielu ekstremalnym testem wytrzymałości. Choć liczni śmiałkowie próbują co roku przeprawić się wpław, przejście to w kąpielówkach jest rzadkością. Właśnie taki wyczyn postanowili osiągnąć rumscy sportowcy.
24 sierpnia Kabelis i Biankowski pokonali trudną trasę, docierając do Aquatic Park w San Francisco w imponującym czasie 42 minut. Jak relacjonowali po przybyciu na miejsce, warunki nie były sprzyjające. Woda była mulista, a gęsty smog sprawiał, że widoczność była mocno ograniczona.
Jednak to nie była zwykła przeprawa. Na czepkach obu sportowców pojawił się napis #swim2help. Był to symbol charytatywnej zbiórki, którą zainicjowali na początku sierpnia. Dzięki temu nie tylko udowodnili, że można uciec z Alcatraz w kąpielówkach, ale przede wszystkim zwrócili uwagę na ważną sprawę.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS