A A+ A++

To już wiecie, wicepremier Jacek Sasin zwrócił się na początku października do samorządów, by wzięły na barki kupno i dystrybucję węgla po mieszkańcach gmin. Suchej nitki na tym pomyśle nie zostawiły lokalne samorządy, których zdaniem rząd postanowił zrzucić na gminy nowe obowiązki. »Wicepremier Sasin chce, by samorządy sprzedawały węgiel. „Doszliśmy do granicy absurdu«

W międzyczasie premier Mateusz Morawiecki rozmawiał z samorządowcami. W połowie października ogłosił, że udało się dojść do porozumienia. Jak oznajmił, cena nabycia węgla przez gminę będzie wynosiła maksymalnie 1500 zł. Z kolei maksymalna cena sprzedaży wyniesie 2000 zł. »Premier: węgiel będzie kosztował do 2 tys. zł za tonę. Tak wygląda model dystrybucji do gospodarstw«

Zobacz także

Z czasem lokalne samorządy zaczęły się przełamywać. Gotowość do sprzedaży węgla zgłosiły takie gminy jak:

– Jastrzębie-Zdrój

– Rydułtowy

– Marklowice

– Godów

– Żory

Co z Rybnikiem? Okazuje się w naszym mieście też coś drgnęło. Wczoraj prezydent Piotr Kuczera wysłał pismo do wojewody śląskiego. Informuje w nim, że do 20 października do CEEB zostało wprowadzonych 12 326 deklaracji dotyczących źródeł ciepła i źródeł spalania paliw. Dotyczy to kotłów na paliwo stałe, kominków, pieców kaflowych, kozy, trzonów kuchennych, piecokuchni, kuchni węglowych.

Złożono na dzień 19 października 15 423 wnioski o wypłatę dodatku węglowego. Z informacji uzyskanych z OPS wynika, że 4 osoby zgłosiły problem z zakupem węgla – czytamy.

Prezydent przypomina też wojewodzie, że na terenie Rybnika funkcjonuje Kopalnia ROW z 4 ruchami, które posiadają swoje składy węgla, z których na bieżąco mogą prowadzić sprzedaż dla odbiorców indywidualnych.

Ruchy te posiadają odpowiednio siły i środki, dzięki którym może być prowadzony odbiór węgla przez uprawnionych odbiorców indywidualnych – zaznacza Piotr Kuczera.

Mimo to – tu trzeba zaznaczyć – miasto zadeklarowało pomoc i wsparcie dla Kopalni ROW w dystrybucji węgla.

Co to oznacza? Agnieszka Skupień, rzecznik rybnickiego magistratu wyjaśniła, że miasto jest gotowe pomóc mieszkańcom w dostarczeniu węgla w ramach obowiązującego prawa. Nie mówimy tu jeszcze o np. rozwożeniu surowca przez pojazdy RSK, ale choćby dostarczaniu informacji, kto tego węgla potrzebuje.

Jesteśmy otwarci na propozycje ze strony wojewody – dodaje nasza rozmówczyni.

Rzecznik UM dodaje też, że w połowie października Śląski Związek Gmin i Powiatów wypracował rozwiązanie z PGG. Mowa o liście intencyjnym w sprawie pilotażowej współpracy, której celem jest ułatwienie dostępu do węgla opałowego osobom znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej.

To inicjatywa, która ma na celu pomoc osobom samotnym, w tym chorym i niepełnosprawnym, którzy znajdują się pod stałą opieką pomocy społecznej. W Rybniku Ośrodek Pomocy Społecznej rozpoznaje czy wśród osób, które są objęte pomocą ośrodka są osoby, które będą miały problem z opałem tej zimy. Póki co mamy kilka takich osób – mówi prezydent Piotr Kuczera, przewodniczący zarządu ŚZGiP.

Wiadomo już, że Ośrodek Pomocy Społecznej zwrócił się z prośbą do rybnickich parafii i organizacji pozarządowych o pomoc w zidentyfikowaniu takich osób. Dostarczeniem węgla będzie zajmował się bezpośrednio OPS z PGG.

Obserwuj nasz serwis na:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDwa zdarzenia na S5. Są spore korki!
Następny artykułFord Fiesta zniknie z rynku wcześniej niż planowano