Sławomir Nitras i Rafał Trzaskowski udali się w środę do Skawiny w woj. małopolskim, by uraczyć mieszkańców kolejną porcją frazesów o tym, jaki rzekomo zły jest rząd Prawa i Sprawiedliwości, nie wspominając przy okazji ani słowem o programie. Na wiecu zebrała się grupa osób, które nie były zwolennikami Platformy Obywatelskiej, co bardzo zirytowało Sławomira Nitrasa. Do akcji musiała wkroczyć policja.
Starcie Nitrasa z przeciwnikami
W ramach serii spotkań pod hasłem „Przypilnujesz mi wyborów?”, Rafał Trzaskowski i Sławomir Nitras pojechali do Skawiny. Podczas wiecu odbywał się także protest przeciwników opozycji, którzy mieli ze sobą trąbki i wykrzykiwali hasła, m.in. „Do Berlina!”.
Kiedy na scenie pojawił się Sławomir Nitras, jego wystąpienie zaczął zakłócać mężczyzna w koszulce z napisem „Jestem Polakiem i jestem z tego dumny”. Kiedy Nitras zakończył swoje przemówienie, podszedł do protestujących.
Wstyd Skawinie przynosicie i Skawina się was wstydzi
– wykrzykiwał Nitras.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
— „Pan ma iść na emeryturę, a ja mam pracować?”. Minister Telus wprost o słowach Nitrasa: Wypowiedź szydercza i kpiąca z rolników
— Przykra niespodzianka dla Nitrasa na spotkaniu w Brzegu. Polityk mówił o „pilnowaniu wyborów”. Nagle okrzyk: „Do Berlina!”
— Co za upadek! Nitras kaja się przed internetowym hejterem: „Przepraszam panie Adamie”. Burza w sieci. „Ogon merda psem”
Nitras wylegitymowany przez policję
Demonstrantów od polityka oddzieliła policja. Kiedy poseł PO próbował wyminąć kordon, został wylegitymowany przez policję. Wówczas doszło do przepychanki. Nitras przez megafon zaczął wykrzykiwać: „Października piętnastego pogonimy Kaczyńskiego”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS