Kiedy zaczęła się epidemia koronawirusa, organizatorzy przesuwali imprezy o miesiąc-dwa.
Szybko stało się jasne, że to zdecydowanie za mało, że nasze życie zostanie wywrócone do góry nogami na dużo dłużej.
Część wydarzeń kulturalnych przeniosła się do internetu, część – tych największych – trzeba było odwołać. To wymierna strata dla wielu samorządów, które – zwłaszcza z wiosennych i letnich imprez – uczyniły magnes dla turystów. A turyści to przecież pieniądze – dla miasta, dla lokalnych przedsiębiorców.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS