28 sierpnia rusza US Open – ostatni turniej wielkoszlemowy w tym roku – ale już od wtorku rozgrywane są kwalifikacje do drabinki głównej. 128 kobiet i 128 mężczyzn powalczy w sumie o 32 miejsca. Aby tego dokonać, trzeba pokonać aż trzech rywali lub rywalki.
Świątek i Hurkacz zakłamują rzeczywistość. Klęska tenisowego zaplecza
W gronie 256 zawodników obu płci, którzy przystąpią do kwalifikacji US Open 2023, nie znalazło się nazwisko reprezentanta Polski. Jak na Twitterze poinformował dziennikarz Rafał Smoliński, to pierwsza taka sytuacja w Nowym Jorku od 2003 roku. Poprzedni raz, biorąc pod uwagę wszystkie turnieje wielkoszlemowe, miał miejsce na Wimbledonie sześć lat temu.
Ilu polskich singlistów będziemy mogli oglądać od 28 sierpnia na kortach Flushing Meadows? Raptem czterech. Trzy przedstawicielki pań – Iga Świątek (1. WTA), Magda Linette (24. WTA) oraz Magdalena Fręch (75. WTA) oraz raptem jedna rakieta męska – Hubert Hurkacz (17. ATP). Tytułu wśród pań bronić będzie liderka światowego rankingu, natomiast wrocławianin liczy, że uda mu się przełamać klątwę US Open. Dotychczas nie udało mu się przejść drugiej rundy – na tym etapie odpadał w trzech poprzednich edycjach.
Zarówno Świątek, jak i Hurkacz w ostatnich tygodniach sprawili nam dużo radości, ale informacja o braku przedstawicieli w kwalifikacjach to prawdziwa rzeczywistość polskiego tenisa, w którym nie ma żadnego zaplecza. Poza 27-latkiem z Wrocławia najwyżej notowanym reprezentantem biało-czerwonych jest zawieszony za doping Kamil Majchrzak (237. ATP), który bywał już obecny na dużych arenach do momentu dyskwalifikacji.
Ponadto 269. miejsce zajmuje Daniel Michalski, a 308. Kacper Żuk. Nadzieją na lepsze jutro są 20-letni Maks Kaśnikowski (309. ATP), który regularnie pnie się w górę klasyfikacji oraz Martyn Pawelski (486. ATP). 18-latek dotychczas grał w juniorskich Wielkich Szlemach.
Czwartą rakietą Polski wśród kobiet jest 30-letnia Katarzyna Kawa (261. WTA). Następne w kolejności Weronika Falkowska (324. WTA) oraz Maja Chwalińska (388. WTA) są dużo młodsze – mają kolejno 23 i 21 lat – lecz mają problemy, aby poprawić swoją pozycję. Chwalińska rok temu była już 149. na świecie, ale ponowne kłopoty ze zdrowiem zatrzymały jej rozwój.
Kwalifikacje US Open potrwają do piątku. Natomiast, jak podaje portal Tennis365.com, już w czwartek o godz. 18:00 polskiego czasu odbędzie się losowanie drabinki głównej. Rywali pozna czterech reprezentantów Polski.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS