Nadmierna prędkość – 130 km/godz. w terenie zabudowanym – była bezpośrednią przyczyną tragicznego wypadku, do którego doszło latem w Harmężach k. Oświęcimia. Zginęło w nim trzech młodych mężczyzn. Po pięciu miesiącach prokuratura umorzyła sprawę.
– Sprawę umorzono, bowiem sprawca wypadku był jego ofiarą, zmarł – słyszymy w Prokuraturze Rejonowej w Oświęcimiu.
Śledztwo zamknięto w poniedziałek, 29 stycznia.
Kierowca był trzeźwy. Zgubiła go prędkość
Sprawę badano przeszło pięć miesięcy. W tym czasie ustalono, że ani 21-letni kierowca, ani jego pasażerowie (młodzi mężczyźni w wieku 17 i 23 lat) nie byli pod wpływem alkoholu ani narkotyków.
Auto, jak wskazali biegli rekonstruujący wypadek, pędziło 130 km/godz. na drodze, na której obowiązywało ograniczenie do 50 km/godz. W chwili, gdy pojazd stracił przyczepność i wypadł z łuku drogi, miał na liczniku 127 km/godz. – Bezpośrednią przyczyną wypadku była więc nadmierna prędkość – przekazuje prok. Mariusz Słomka z Oświęcimia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS