A A+ A++

Z problemami z wagą i otyłością zmaga się coraz więcej osób. Siedzący tryb życia i nieodpowiednia dieta sprawiają, że wskazówka wagi idzie w górę. Nie każdy ma w sobie tyle siły, by samodzielnie poradzić sobie ze zrzuceniem nadprogramowych kilogramów. W takich przypadkach z pomocą przychodzi medycyna.

– Założenie balonu żołądkowego jest jedną z metod leczenia otyłości. Jest to prosty zabieg polegający na wprowadzeniu do żołądka pacjenta specjalnego balonu, który zostaje wypełniony solą fizjologiczną – wyjaśnia doktor Górski. – Zajmuje on sporo miejsca w żołądku, przez co sprawia, że zwiększa się uczucie sytości, a co za tym idzie spada apetyt. Założenie balonu wpływa także na poziom hormonów jelitowych czyli greliny, odpowiadającej za uczucie głodu i leptyny za poczucie sytości.

Reklama

Metoda jest bezpieczna i w pełni odwracalna. Nie wymaga długiej rekonwalescencji.

– Pacjent przychodzi odpowiednio przygotowany, w pracowni endoskopowej zostaje mu założony balon i po kilku godzinach wychodzi do domu – wyjaśnia lekarz.

Zabieg jest refundowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia, jeśli pacjent spełnia wymagane warunki.

– Decyduje o tym lekarz w poradni chirurgicznej. Przede wszystkim BMI (wskaźnik masy ciała, przy którego obliczaniu uwzględnia się wagę i wzrost – przyp. red.) musi być na poziomie minimum 30 i pacjent musi mieć przynajmniej jedną chorobę towarzyszącą spowodowaną przez otyłość, jak np. cukrzyca typu II lub nadciśnienie – wymienia doktor Górski. – Do tego obowiązkowa jest konsultacja psychologiczna, której celem jest ocena, czy pacjent poradzi sobie z wymogami, które niesie za sobą założenie balonu.

Reklama

Chodzi tu m.in. o trzymanie diety, higienę odżywiania i o to, czy po usunięciu balonu nie wróci do złych nawyków.

– Balon z żołądka jest usuwany po około pół roku. Jest to czas, w którym osoba cierpiąca na otyłość musi nauczyć się żyć według nowych zasad odżywiania – dodaje.

Pierwszy zabieg przeprowadził dr Piotr Troska w asyście lek. Dominika Wieczorka, w zabiegu panów wsparła pielęgniarka Barbara Sintek.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNie zapraszaj dzika do swojego śmietnika. Trwa akcja społeczno – informacyjna Urzędu Miejskiego w Jaworznie
Następny artykułŻołnierze i strażacy na ćwiczeniach. Groźny wypadek pod Sulęcinem, lazaret pełen rannych